Pan Józef udziela się w tarnobrzeskim kole Ligii Ochrony Przyrody. - Jak można było wyciąć brzozy, komu przeszkadza-ły - pytał w naszej redakcji oburzony mężczyzna. - Przecież to są płuca naszego miasta. Przywiśle to najstarsze osiedle w Tarnobrzegu, które szczyci się dużą liczbą drzew. Czy ktoś wy-dał zgodę na ich wycinkę.
Oburzenie pana Józefa jest tym większe, że jako działacz lokalnego koła Ligii Ochrony Przyrody zwraca uwagę na estety-kę otoczenia, w którym mieszka. Okazuje się, że w tym temacie ma wiele do powiedzenia. - Topniejący śnieg odkrył, to co lu-dzie pozostawili po sobie - dodaje pan Józef. - Puste butelki, papiery, worki foliowe. Dlaczego firma odpowiedzialna za utrzymanie czystości w mieście nie usunie nieczystości.
Tymczasem okazuje się, że brzozy przy ulicy Waryńskie-go, to nie jedyne drzewa, jakie zostały ścięte w ostatnich dniach. W mieście trwa właśnie wiosenny przegląd drzewosta-nu. - Na prośbę rad osiedli usuwamy drzewa, które stanowią zagrożenie dla pieszych i kierowców - tłumaczy Paweł Antoń-czyk, z tarnobrzeskiego Urzędu Miasta. - Tak było między in-nymi z brzozami przy Waryńskiego i topolą przy Wyspiańskie-go. Co roku wiosną wykonujemy takie przeglądy.
Paweł Antończyk dodaje także, że na wszystkie wycięte drzewa zostały wydane pozwolenia. - Poza tym, każdą wyciętą sztukę zastępujemy nową - dodaje. - Najczęściej sadzimy wię-cej drzew niż wycięliśmy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?