W sobotnie popołudnie - około godziny 16, 51-letni Zbigniew K. postanowił wypompować nieczystości z przydomowego szamba. W domu w tym czasie przebywała dwójka jego nastoletnich dzieci.
- Mężczyzna długo nie wchodził do domu, dlatego zaniepokojony tym faktem syn, poszedł na podwórze - mówi prokurator Robert Kiliański, szef Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu.
Chłopak zobaczył nogi wystające z włazu do szamba. Pobiegł po siostrę i dzieci wyciągnęły ojca ze zbiornika na nieczystości. Wezwano pogotowie, ale lekarz mógł jedynie stwierdzić zgon.
- We wtorek przeprowadzona zostanie sekcja zwłok. Jej wynik określi przyczynę zgonu - wyjaśnia prokurator Marcin Kurdziel z tarnobrzeskiej "rejonówki".
Najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci było zatrucie wydostającym się z szamba siarkowodorem - mężczyzna mógł nachylić się nad zbiornikiem w ziemi, stracił przytomność i wpadł do środka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?