Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Dęba: Mieszkańcy ulicy Klonowej chodzą w raklamówkach na butach

KaT
Zdesperowani mieszkańcy ulicy Klonowej o natychmiastową modernizację drogi upomnieli się na ostatniej sesji Rady Miejskiej Nowej Dęby
Zdesperowani mieszkańcy ulicy Klonowej o natychmiastową modernizację drogi upomnieli się na ostatniej sesji Rady Miejskiej Nowej Dęby KaT
- Jak długo jeszcze będziemy zakładać reklamówki na buty, by móc wyjść z domu na drogę - pytają właściciele domów przy ulicy Klonowej w Nowej Dębie. Po roztopach i opadach ich ulica przypomina szwajcarski ser.

Kilku zdesperowanych mieszkańców o budowę drogi upomniało się na ostatniej sesji Rady Miejskiej.

Reprezentujący właścicieli domków jednorodzinnych przy Klonowej na osiedlu Poręby Dębskie nie przebierali w słowach. Ich zdenerwowanie spotęgowała przedłużająca się zima, która zostawia po sobie błoto i kałuże z wodą. - Ludzie, gdzie my żyjemy - pytał jeden z mieszkańców. - Wychodząc z domu reklamówki na buty zakładamy, bo wstyd do pracy wejść w takich butach ubłoconych. Dziura goni dziurę. Wody coraz więcej. Samochodem strach jechać, bo szkoda podwozia. Jak długo jeszcze będziemy skazani na te drogę. Płacimy podatki. Dlaczego te pieniądze do nas nie wracają?

SYPIĄ ASZKĘ

Kazimierz Skimina, radny z osiedla Poręby Dębskie przypomina, że problem braku drogi ciągnie się od około sześciu lat. - I co roku na wiosnę lub jesień temat powraca - ubolewa radny. - Za każdym razem okazuje się, że gmina ma ważniejsze priorytety, że nasza Klonowa może poczekać. Ja na każdym spotkaniu, kiedy planowane są wydatki z budżetu gminy wskazuję Klonową jako priorytet w osiedlu Poręby Dębskie. Niestety, jakoś nie ma ta droga szczęścia.

Czekając na decyzje z magistratu, radny Skimina ratuje mieszkańców w doraźny sposób. - W zeszłym roku udało nam się wysypać na drogę drobny kamień, po którym przejechała równiarka - wspomina. - Przez pewien czas wgłębienia w drodze były zasypane. Niestety, przyszła jesień, zima i problem wrócił na nowo.
W tym roku, także droga zostanie załatwiona doraźnie. - Wysypiemy około 60 ton kamienia - zapowiada radny. - Pomoże nam lokalny samorząd. Na jak długo wystarczy, nie wiem.

W PRZYSZŁYM ROKU

Kompleksowa budowa nawierzchni ulicy Klonowej w tym roku nie rozpocznie się. Nie ruszy, bo tegoroczny budżet miasta i gmina został już dopięty, a lokalny samorząd nie dysponuje dodatkową sumą pieniędzy, którą mógłby przerzucić na budowę Klonowej.

- Zdajemy sobie sprawę z trudności z jakimi borykają się mieszkańcy Klonowej, ale niestety w tym roku remontu nie zrobimy - twierdzi Zygmunt Żołądź, wiceburmistrz Nowej Dęby. - Remont zostanie wpisany do przyszłorocznych planów wydatkowych.
Wiceburmistrz Żołądź dodaje, że w przypadku remontu Klonowej, samorząd nie boryka się wyłącznie z brakiem pieniędzy. - Chcielibyśmy podciągnąć ulicę Klonowa do Wrzosowej, lecz na dziś jest to niemożliwe - dodaje wiceburmistrz. - Znajduje się tam prywatny grunty, który gmina będzie chciała wykupić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie