Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TBS sprawdza czy mieszkańcy nie kradną wody

KaT
- Na 56 mieszkań w bloku przy Sikorskiego 7 w Tarnobrzegu, pracownikom TBS-u, podczas ostatniej kontroli, nie udało się wejść zaledwie do kilkunastu lokali.
- Na 56 mieszkań w bloku przy Sikorskiego 7 w Tarnobrzegu, pracownikom TBS-u, podczas ostatniej kontroli, nie udało się wejść zaledwie do kilkunastu lokali. KaT
Pracownicy Tarnobrzeskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego ruszyli do mieszkań i sprawdzają czy lokatorzy nie pobierają wody na lewo. Zdezorientowani mieszkańcy pytają skąd ten nalot.

- Nie możemy zapowiadać poprzez ogłoszenia naszych kontroli, bo będą mijały się z celem - tłumaczy Wojciech Brzezowski, szef TBS.

W mijającym tygodniu pod lupę pracownicy TBS wzięli blok przy ulicy Sikorskiego 7. Wieżowiec liczący 56 mieszkań, jest jednym z wielu budynków, zarządzanych przez TBS, gdzie pobór wody na liczniku głównym nie zgadza się ze stanem wodomierzy w mieszkaniach. - Woda ginie na sieci, co do tego nie mamy żadnych wątpliwości - twierdzi prezes Brzezowski. - Takie zjawisko występuje nie tylko w tym budynku. Zarządzamy 40 budynkami. Ubytki wody na sieciach stwierdzamy wszędzie, stąd nasze kontrole.

DRUGI RAZ W TYM MIESIĄCU

Niestety, niezapowiedziane wizyty pracowników TBS-u, budzą zastrzeżenia i wątpliwości niektórych lokatorów. Ich obawy budzi fakt, że panowie pukający do drzwi nie posiadają widocznych identyfikatorów. Poza tym, zastanawiają się czy drugi odczyt poboru wody w tym miesiącu, oznacza, że w marcu dwukrotnie zapłacą za wodę. - Panowie weszli do mieszkania i nie mieli żadnych zewnętrznych identyfikatorów. Powiedzieli, że są w sprawie odczytu wodomierza.

Inna lokatorka, którą odwiedzili pracownicy TBS pyta: - A gdybym tak ich nie wpuściła do mieszkania - zastanawia się starsza kobieta. - Na klatce nie było informacji, które zapowiadałyby ich przyjście. Dzisiaj czasy są niepewne. Może powinni mieć zawieszki na szyi, które będą widoczne przez wizjer w drzwiach. Co by było gdybym ich nie wpuściła. Czy miałabym z tego powody nieprzyjemności?
PEŁNOMOCNICTWA W KIESZENI

Wojciech Brzezowski, szef TBS-u tłumaczy lokatorom, że pracownicy kontrolujący wodomierze mają pełnomocnictwa w kieszeni. Dodaje także, że lokator musi wpuścić jego pracownika, by ten odczytał stan wodomierza. - Jeśli ktoś ma obiekcje przed wpuszczeniem pracownika do domu, zawsze może poprosić o pokazanie pełnomocnictwa - sugeruje prezes Brzezowski. - Są tam ich dane osobiste i cel wizyty. Jeśli przez dłuższy czas nie możemy wejść do jakiegoś mieszkania, to zaczyna to być zastanawiające.

Wojciech Brzezowski apeluje do lokatorów, by ci nie zamykali drzwi przed kontrolującymi. - Przecież to jest dla ich dobra - mówi. - Staramy się znaleźć przyczyny ubytku wody na sieci. Ubytku, za który płacą wszyscy mieszkańcy tego bloku. A wiadomo, że nie wszyscy tę wodę pobrali, co potwierdzają ich wodomierze w mieszkaniach.

Kolejny zapowiedziany odczyt z wodomierzy odbędzie się dopiero na początku maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie