Elegancki styl z odrobiną luzackiego stroju, to niezbędna mieszanka w branży Stanisława Karyty. Trudno, bowiem egzaminować przyszłych kierowców z garniturach i długich płaszczach.
Szukaliśmy, jak to było w przypadku pań, wśród tzw. osób publicznych, pełniących różne ważne stanowiska. I to nie, dlatego, żeby podkreślić, że jak się ma, za co, to można nieźle wyglądać. Nasza intencja była wręcz przeciwna - okazało się, bowiem, że nawet jak się ma, za co, wygląda się nie zawsze tak, jakbyśmy mogli tego oczekiwać. Smutne, ale prawdziwe.
Prezesi górą
W mieście banków i supermarketów, (za jaki od jakiegoś czasu uchodzi Tarnobrzeg) udało nam się znaleźć ledwie paru facetów, którzy noszą się z klasą i mają styl. Elegancki, markowy, bez nonszalancji. Zabrakło nam jednak takich z fantazją wychodząca poza ramy znanych marek odzieżowych i obuwniczych, czyli po prostu niepowtarzalnych.
Były prezes TSM to mężczyzna elegancki, zawsze w świetnych garniturach.
(fot. M. Radzimowski)
Honor siarkowego grodu w pierwszym rzędzie uratowali dwaj (były i obecny) prezesi Tarnobrzeskiej Spółdzielni mieszkaniowej.
Tomasz Lenard, były prezes TSM, dziś współwłaściciel dwóch tarnobrzeskich aptek to mężczyzna zawsze elegancki, w świetnych garniturach, znakomitych koszulach i nienagannych butach. W stylu jednak wielce poważnym i statecznym. Jak na biznesmena przystało?
Norbert Mastalerz - obecny prezes TSM miejski radny, pod względem doboru garderoby w niczym nie ustępuje swojemu poprzednikowi na prezesowskim stołku. Też elegancki, markowy, rzec by można dopracowany, jednak, podobnie, jak jego poprzednik bardzo klasyczny, niesłychanie poważny w ubiorze. I rozmiłowany w krawatach, które kolekcjonuje od niepamiętnych czasów i chętnie zmienia, jak rękawiczki.
Adam Zwolak - dyrektor muzeum zamkowego w Baranowie Sandomierskim, trochę pewnie z racji stanowiska też chadza głównie w garniturach, niezłej marki. Klasyczna elegancja i.... powaga. Choć czasem, nawet w pracy, pozwala sobie na nieco sportowy, ale wciąż elegancki ciuch.
Zbigniew Młodawski - były wicedyrektor szpitala wojewódzkiego w Tarnobrzegu, odpowiedzialny za sprawy techniczne, ma styl i maniery angielskiego lorda. Klasyczna elegancja niezmącona żadnym szalonym dodatkiem do nienagannego stroju.
Stanisław Karyta - egzaminator w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego, kiedyś wicedyrektor tego ośrodka, prócz klasycznej elegancji pozwala sobie czasem na nieco bardziej wyluzowaną garderobę. Markową, doskonale dopasowaną, ale bez zbędnej nonszalancji.
Trudno jednak sobie wyobrazić egzaminatora w śmiertelnie poważnym, choćby najlepszym garniturze, gdy na przykład z nieba leje się żar.
Poznacie go po wielkim kapeluszu
Wacław Golik, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej w Tarnobrzegu - to chyba jedyny znaleziony przez nas mężczyzna, który prócz oficjalnych, eleganckich garniturów, pozwała sobie na odrobinę szaleństwa nosząc od lat wielkie kapelusze, które pozwalają wyłowić go z tłumu mundurkowych jegomościów.
Spoglądając złośliwym babskim okiem na tarnobrzeskich elegantów, chciałoby się tylko zapytać, ile pracy w ich nienaganny wygląd wkładają każdego dnia ich żony, ale ile w ich stroju własnej, męskiej inwencji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
