Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch i pożar siarki w Zakładach Chemicznych "Siarkopol"! (zdjęcia)

Marcin RADZIMOWSKI
- Walnęło, a potem buchnął ogień. Zaczęliśmy uciekać, żeby ujść z życiem - relacjonują pracownicy Zakładów Chemicznych "Siarkopol". Pożar wybuchł w niedzielę około godziny 8 w młynowni, gdzie proszkuje się granulat siarki.

Po pierwszym wybuchu nastąpił drugi. Prawdopodobnie i tym razem zapalił się pył siarki. Pojawił się słup ognia, zaczął płonąć gumowy pas transmisyjny taśmociągu i siarka.

Gorący podmuch poparzył jednego dwóch pracowników, jeden z nich dodatkowo z objawami podtrucia oparami chemicznego dymu przewieziony został do szpitala. Pomocy lekarskiej wymagał też jeden ze strażaków, który zbyt długo przebywał w zagrożonym terenie.

Do akcji skierowanych zostało pięć zastępów Państwowej Straży Pożarnej z Tarnobrzega - 16 strażaków oraz cztery zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej Baranowa Sandomierskiego, Jadachów, Woli Baranowskiej i Chmielowa - 30 strażaków. Na miejscu pracowali także ratownicy z Jednostki Ratownictwa Górniczego.

- Sytuacja jest już opanowana, trwa dogaszanie ognia i wietrzenie hali - mówił około godziny 10 kapitan Adam Zygmunt, zastępca komendanta PSP w Tarnobrzegu.

O żrącym dymie przesuwającym się w kierunku Tarnobrzega, powiadomiono Wojewódzką Inspekcję Ochrony Środowiska, a strażacy na bieżąco kontrolowali, czy chemiczny dym nie przesunie się nad blokowisko. Wówczas trzeba by było założyć specjalne kurtyny ochronne. Szczęściem w nieszczęściu okazał się Zalew Machowski, którego wody "ściągnęły" na dół trujące opary.

Więcej w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Echa Dnia"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie