- To świadczy tylko o tym, że praca w służbach mundurowych jest pozytywnie postrzegana i jesteśmy potrzebni - cieszy się Adam Szurgociński, szef nowodębskiej Straży Miejskiej
Konkurs na stanowisko strażnika burmistrz Nowej Dęby ogłosił na początku marca. Zaraz po tym, jak ogłoszenie ukazało się między innymi na stronie internetowej Urzędu Miasta, ruszyła lawina zgłoszeń. - W sumie wpłynęło 18 zgłoszeń, jednak jedno podanie nie spełniało wymogów, jakie określiliśmy w konkursie - mówi Adam Szurgociński, komendant Straży Miejskiej w Nowej Dębie. - Ponad połowa chętnych to osoby z wyższym wykształceniem, magistrowie i inżynierowie. To mieszkańcy całego regionu. Od Tarnobrzega, po Dębę, Kolbuszową i Majdan Królewski.
ELIMINACYJNE SITO
W ostatni piątek, chętni przystąpili do pierwszej tury egzaminów. Pisali test ze znajomości przepisów. - Pytania nawiązywały do ustawy o straży gminnej i samorządzie gminnym - dodaje komendant Szurgociński. - Część zagadnień sprawdzała ich wiedzę ze znajomości kodeksu wykroczeń. To niezbędny zakres wiedzy, jaki musi znać przyszły strażnik.
Jeszcze w piątek komisji konkursowej udało się wyłonić ścisłe grono tych, którzy przeszli dziś rozmowę kwalifikacyjną. - Myślę, że po południu poznamy już nazwisko nowego strażnika, mówi komendant Szurgociński. - Na pewno będzie to mężczyzna, bo tylko oni zakwalifikowali się do ścisłego grona kandydatów.
SZKOLENIA I EGZAMIN
Przed wyjściem na ulicę w mundurze, nowicjusza czekają kursy i praktyki. Na początku sześciotygodniowy kurs w Ośrodku Szkoleniowym Straży Miejskiej w Gdańsku. Po powrocie do Nowej Dęby, nowicjusz będzie musiał zaliczyć 160 godzin praktyk. Kurs i praktykę zakończy egzamin państwowy. Jego pozytywny wynik stanie się przepustką do odbioru munduru, odznaki i stania się pełnoprawnym strażnikiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?