- Dwie tony mamy już na pewno, żywność jest zważona i leży w naszym magazynie - cieszy się Czesław Łuszczki, prezes Tarnobrzeskiego Banku Żywności, organizator zbiórki. - Przez cały dzień odbieramy meldunki ze Stalowej Woli i Mielca.
Spodziewamy się, że w tamtejszych sklepach zebrano kolejne dwie tony.
Była to już dziewiąta zbiórka żywności organizowana przez tarnobrzeski bank w przededniu świat wielkanocnych. Tym razem ponad 400 uczniów gimnazjów, szkół średnich i przedstawicieli organizacji pozarządowych dyżurowało od piątku do soboty w kilkunastu placówkach handlowych w Tarnobrzegu, Stalowej Woli i Mielcu. Wolontariusze zachęcali, by do koszy wkładać choć jeden produkt. Liczyli przede wszystkim na towary, które się nie psują i łatwo można je przetransportować. - Po końcowym podliczeniu dary trafią na stoły najbiedniejszych mieszkańców, którzy odbierają od nas żywność, a także młodzież, z tych szkół, z których pochodzili wolontariusze - dodaje prezes łuszczki. - Wesprzemy także placówki opiekujące się dziećmi, bezdomnymi i ciężko chorymi. Postaramy się przygotować pięciokilogramowe paczki z podstawowymi artykułami, jakich nie może zabraknąć na świątecznym stole
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?