Zdarzenia rozegrały się w poniedziałek wieczorem na ulicy 11 Listopada. Około godziny 20 do niewielkiego sklepu osiedlowego, tuż przed jego zamknięciem, wszedł mężczyzna. Od progu krzyknął do ekspedientki, aby ta oddała pieniądze.
- Kobieta odparła, że nie ma pieniędzy, wówczas sprawca podszedł do lady i ponownie, bardziej stanowczo zażądał pieniędzy - relacjonuje komisarz Beata Jędrzejewska - Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
Mężczyzna sam z kasy wyciągnął banknoty, zrabował około trzystu złotych. Wykorzystując chwilę nieuwagi bandyty, ekspedientka sięgnęła po nóż i zagroziła nim napastnikowi. Zdezorientowany taką postawą mężczyzna rzucił się do ucieczki.
Dzisiaj sprzedawczyni nie chciała z nami rozmawiać o wydarzeniach z poprzedniego dnia.
Policjanci proszą o kontakt świadków, którzy widzieli uciekającego młodego mężczyznę, w wieku około 30 - 32 lat. Sprawca poniedziałkowego napadu ma około 180 cm wzrostu, jest średniej budowy ciała. Ubrany był w letnią kurtkę ciemnego koloru, twarz zasłaniała czarna kominiarka, na rękach czarne rękawiczki bawełniane. Świadkowie proszeni są o kontakt telefoniczny z tarnobrzeską policją (15) 851-34-21 lub 997.
Nie można wykluczyć, że napadu dokonał ten sam sprawca, który miesiąc temu napadł na sklep "Żabka" w Tarnobrzegu. Także tam sprawca był zamaskowany, sterroryzowana bronią lub jej atrapą sprzedawczyni podała zbliżony rysopis. Wówczas bandyta zrabował około pięciuset złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?