Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Tarnobrzegu trwa szósty Tydzień Bibliotek

Wioletta WOJTKOWIAK [email protected]
Tegoroczni maturzyści Artur Rybka i Kamil Rybka oddali wczoraj lektury: - Dopiero teraz znajdziemy czas, żeby poczytać interesujące książki, czyli sensacje i kryminały.
Tegoroczni maturzyści Artur Rybka i Kamil Rybka oddali wczoraj lektury: - Dopiero teraz znajdziemy czas, żeby poczytać interesujące książki, czyli sensacje i kryminały. W. Wojtkowiak
Biblioteki są potrzebne i nikogo nie trzeba o tym przekonywać. Trwa szósty Tydzień Bibliotek.

- Biblioteki są potrzebne właśnie, dlatego że nie każdego stać na nową książkę. A czytać trzeba. Od pięćdziesięciu lat wszystkim wkoło to powtarzam - mówi Urszula Zawadzka. Doroczna akcja Tygodnia Bibliotek, to doskonała okazja, żeby o tym przypomnieć.

Niejeden nowoczesny rzuca dziś pogardliwie: książki można kserować, ściągać z Internetu, więc po co biblioteki? Takich argumentów nie rozumie i nie przyjmuje Marzena. Jak co tydzień zajrzała w poniedziałek do Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tarnobrzegu.

- Jestem entuzjastką bibliotek. I to nie tylko dlatego, że wypożyczenie nic nie kosztuje. Znajduję tu książki starsze, o których w księgarni nic nie wiedzieli. Odkrywam te, o których nie miałam pojęcia - mówi maturzystka.
Biblioteki to nadal miejsca magiczne. Tylko tu w spokoju i ciszy można swobodnie wziąć książkę do ręki, obejrzeć, przeczytać fragment, a wreszcie zabrać ją do domu zupełnie za darmo.

BEZ NOWOŚCI NIE MA CZYTELNIKÓW

Każdy to musi docenić. - Zwłaszcza mieszkańcy, którym pieniędzy nie wystarcza do pierwszego. Takie czasy, że niewielu stać na kupowanie nowych książek - wzdycha Joanna Sztaba, kierowniczka gminnej biblioteki w Pysznicy. Niestety, kryzys finansowy odczuły w tym roku wszystkie książnice, jednak w mniejszych jak ta problem finansowy jest szczególnie dotkliwy.

- Tak niska dotacja od ministerstwa na zakup księgozbioru jest szokiem. Na bibliotekę i filie w Jastkowicach i Kłyżowie mamy w tym roku 3495 złotych. W ubiegłym roku dostaliśmy 10 tysięcy - mówi bibliotekarka. A przecież ludzie chcą nowości! Zaraz po wejściu podchodzą do półki, licząc, że znajdą powieść, o której usłyszeli w radiu lub przeczytali w gazecie.

Nikt nie ma złudzeń. - Bez nowości spada czytelnictwo - mówi Ewa Jagodzińska z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tarnobrzegu. Mając o połowę mniej pieniędzy na nowe egzemplarze biblioteka wsłuchuje się w oczekiwania ludzi. Chyba z powodzeniem, bo obsługuje średnio 200 osób dziennie. Podczas gdy statystyki mówią o spadku czytelnictwa w Polsce, w Tarnobrzegu notuje się wzrost.

BIBLIOTEKA TO PLUS

Trwająca właśnie ogólnopolska akcja popularyzacji książki i czytelnictwa potrwa do 15 maja. W tym roku przebiega pod hasłem "Biblioteka to plus". Nawiązuje do rządowego programu, który ma poprawić bazę i funkcjonowanie bibliotek w gminach i małych miastach. Najbliższe dni są dla bibliotekarzy doskonałą okazją do zaakcentowania działań biblioteki, podkreślenia roli książki w życiu każdego człowieka oraz ukazania jej, jako instytucji dostosowującej się do współczesnych potrzeb.

Każda biblioteka przygotowała bogaty program, przewiduje lekcje biblioteczne, konkursy, spotkania literackie. W Tarnobrzegu wydarzeniem tygodnia będzie wystawa "Stare Druki Biblioteki Dzikowskiej", której otwarcie odbędzie się w czwartek. Będzie to już druga prezentacja księgozbioru rodziny Tarnowskich, stanowiącego dziś depozyt Biblioteki Narodowej w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie