Samolot został przedwczoraj załadowany na platformę i przewieziony z Gorzyc do Stalowej Woli. Tam zajmą się nim specjaliści, którzy odtworzą zniszczone elementy i wyprofilują pogięte blachy.
PONAD SZKOLNE SIŁY
- Początkowo myśleliśmy, że własnymi środkami uda się nam zrobić remont tej maszyny. Niestety przeliczyliśmy się, bo do tego potrzeba jednak odpowiednich maszyn i wiedzy - przyznaje Krzysztof Komórkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół w Gorzycach.
TS-8 bies od samego początku związany był ze szkołą w Gorzycach. Niegdyś była to szkoła patronacka zakładów WSK - PZL Gorzyce, stąd na jej terenie zainstalowano produkowany przed laty w Mielcu samolot bies.
Pech chciał, że blisko dwa lata temu na szkolnym placu dokonywano wycinki drzew. Zlecenie wykonywali strażacy, posiadający uprawnienia. Niestety, wiał silny wiatr i ścięta topola zwaliła się prosto na biesa, bardzo mocno go uszkadzając. Od tamtej pory samolot czekał na naprawę.
- Przez ten czas pojawiło się wiele plotek. Niektórzy zarzucali nam, że sprzedaliśmy biesa, ale to oczywiście wierutna bzdura - dodaje Komórkiewicz. - Ten samolot jest wizytówką tej szkoły i on tutaj zostanie.
PREZENTACJA WE WRZEŚNIU
Naprawy samolotu podjął się teraz Lesław Kwitkowski, właściciel firmy Metal-System ze Stalowej Woli. Samolot według zapewnień ma być gotowy na początek września, oficjalna prezentacja wyremontowanego biesa ma nastąpić 13 września, w święto szkoły.
Według specjalistów, gorzycki samolot jest w dobrym stanie technicznym, jeśli wziąć pod uwagę silnik i elementy wyposażenia. Bez problemów można znaleźć chętnego na jego kupno, byłby cennym eksponatem muzealnym lub kolekcjonerskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?