Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Tarnobrzega odpiera zarzuty mieszkańców osiedla Borek

KaT
Ulica Sosnowa to jedna z trzech ulic na osiedlu Borek w Tarnobrzegu, których mieszkańcy walczą o wyasfaltowanie nawierzchni.
Ulica Sosnowa to jedna z trzech ulic na osiedlu Borek w Tarnobrzegu, których mieszkańcy walczą o wyasfaltowanie nawierzchni. fot. Klaudia Tajs
Za przedwczesne i nieuzasadnione w świetle prawa cywilnego i administracyjnego, prezydent Tarnobrzega uznał żądania mieszkańców trzech ulic, którzy zapowiedzieli, że jeśli samorząd nie wybuduje im drogi, oddadzą sprawę do sądu.

Mieszkańcy z odpowiedzią się nie zgadzają i powiadomią o sprawie służby ochrony środowiska.

Chodzi o ulicę Borek, Sosnową i Porucznika Sarny, której mieszkańcy w akcie desperacji złożyli do Urzędu Miasta wniosek przedsądowny przeciwko prezydentowi Tarnobrzega. Zapowiedzieli w nim, że jeśli lokalny samorząd nie zmodernizuje nawierzchni ich ulic, która od ponad 50 lat przypomina klepisko, oddadzą sprawę do sądu. Dla mieszkańców, którzy przypominają, że mieszkają w centrum miasta, obok Szpitala Wojewódzkiego, czyli miejsca, które jest wizytówką miasta, kwestia remontu ulic stała się sprawą priorytetową, gdyż nie mogą normalnie żyć i mieszkać.

DOMAGALI SIĘ

W piśmie, pod którym podpisało się 40 mieszkańców, mieszkańcy żądali między innymi rekompensaty finansowej z tytułu zanieczyszczenia środowiska, poprzez unoszący się w powietrzu pył uliczny, rozjeżdżany przez samochody. Za każdy dzień, w którym temperatura powietrza przekracza 17 stopni Celsjusza, przy braku opadów, mieszkańcy zażądali po 200 złotych. - Domagamy się także zbudowania drogi asfaltowej lub z kostki brukowej wraz z chodnikami i dojazdami do posesji - wylicza pani Edyta. - I co najważniejsze całkowitego zaprzestania zwożenia materiałów zastępczych na nawierzchnie ulic, które emitują pył i kurz.

PREZYDENT OPOWIADA

Przed kilkoma dniami mieszkańcy otrzymali odpowiedź z magistratu. Niestety, zawarte w niej treści ich nie satysfakcjonują. Prezydent miasta odpowiadając na żądania z pisma przedsądowego w jasny i dobitny sposób, tłumaczy, że pismo, jak i żądania w nim zawarte są przedwczesne i nieuzasadnione zarówno w świetle przepisów prawa cywilnego, Ustawy o ochronie środowiska, jak i świetle przepisów prawa administracyjnego i karnego. - Nie zostały wykazane żadnym aktem prawa działania prezydenta stanowiące źródło przedostania się pyłu zawieszonego w nawierzchni ulic na nieruchomości bezpośrednio sąsiadujące, które zobowiązywałyby prezydenta do zaprzestania takich działań - czytamy w piśmie. - Nie została jeszcze stwierdzona szkoda, ani nie istnieje żaden związek przyczynowy między zarzucanymi prezydentowi w piśmie naruszeniami w zakresie ochrony środowiska. Żądanie wypłaty odszkodowań nie zostało zindywidualizowane do konkretnej osoby domagającej się wypłaty. Dlatego w świetle prawa cywilnego nie ma podstawy prawnej do żądania wypłaty odszkodowań w wysokości podanej przez mieszkańców.
BĘDZIE DOKUMENTACJA

Podsumowaniem kilkustronicowej odpowiedzi jest zapowiedź planowanych robót, do których tarnobrzeskie władze zobowiązały się na spotkaniu z mieszkańcami. Jeszcze w tym roku, za kwotę 200 tysięcy złotych zostanie wykonana dokumentacja na remont ulicy Borek, Sosnowej i Porucznika Sarny. Koszt remontu oszacowano na dwa miliony złotych, dlatego wiadomo już, że pieniądze zostaną zabezpieczone w budżecie miasta dopiero w następnych latach.

Mieszkańcy odpowiedź przeczytali i zapowiadają dalsze działania. - Czekamy na poprawę pogody, aby grunt, który nazywa się u nas drogą osuszył się - wyjaśnia pani Edyta. - Wtedy wezwiemy na miejsce inspektorów ochrony środowiska, by ci dokonali pomiaru stężenia pyłu w powietrzu. Zobaczymy kto ma rację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie