Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg wypowiada wojnę komarom! Z krwiożerczymi owadami będą walczyć dymem

Grzegorz LIPIEC
Miasto zostanie odkomarzone po interwencji "Echa Dnia' oraz licznych zgłoszeniach samych mieszkańców.

Po obfitych opadach deszczu oraz wysokich temperaturach powietrza, z dnia na dzień pojawiło się wokół nas mnóstwo komarów.

Są na tyle natrętne, że wlatują nawet do mieszkań, które znajdują się na czwartym piętrze. Właściwie do tej pory nie było żadnego problemu. Ubiegłoroczne zamgławiania okazały się wystarczające. Dopiero te dwa burzowe tygodnie, zmieniły całą sytuację.

SĄ WSZĘDZIE

- Komar na komarze! Nie można spokojnie przejść przez park dzikowski, bo od razu atakuje ciebie chmara owadów. W domu również nie dają od siebie odpocząć, bo dolatują do najwyższych kondygnacji - mówi Pan Leszek z osiedla Dzików. Podobnie wygląda sytuacja na Przywiślu, Nadolu i Piastowie.
Owady kąsają w centrum miasta, na Placu Bartosza Głowackiego, wokół fontanny, która jest jednym z ulubionych miejsc na rodzinne spacery. Są po prostu wszędzie.

- Nawet u mnie w pracy. Obok jest basen, trochę drzew i od kilku dni, niemożliwością jest siedzenie w moim biurze. Znalazły schronienie w chłodnych pomieszczeniach i koniec - dodaje Katarzyna Lubera z Tarnobrzega.

JEST SKARGA, JEST ODKOMARZANIE

Zapytaliśmy w tarnobrzeskim magistracie, o to czy jest planowana w tym roku walka z komarami? - Zasada jest prosta, jeśli otrzymujemy od mieszkańców konkretne sygnały, że owady są bardzo uciążliwe, wtedy przystępujemy do działania. Jeśli zajdzie taka potrzeba to natychmiast kontaktujemy się ze specjalistyczną firmą, która rozpoczyna zamgławianie, i tak też dzieje się to w tym przypadku. Będziemy odkomarzać - tłumaczy Agata Rybka z Biura Informacji i Promocji.

Jak dodała, Urząd Miasta planował już wcześniej walkę z owadami, ale w czerwcu komary nie były uciążliwe. Teraz nie ma już innej możliwości.

OD ŚRODY

Firma, która zajmie się odkomarzaniem spędzi w Tarnobrzegu kilka najbliższych dni. Żeby ulżyć pokąsanym użyją aparatów wytwarzających dym ze środkiem owadobójczym. Rozpylą je w miejscach zadrzewionych, zakrzaczonych i nad zbiornikami. Substancja osadzona na liściach powinna zabijać przysiadające na nich komary jeszcze przez dwa tygodnie po zakończeniu akcji. Cała akcja rozpocznie się w środę i obejmie tereny lęgowe owadów oraz osiedla Nagnajów, Nadole, Dzików, Przywiśle i centrum miasta.

Środki używane do tego celu są bezpieczne dla ludzi oraz zwierząt, za wyjątkiem insektów. Koszt operacji wynosi 13 tysięcy złotych, a terminarz i dokładne miejsca zamgławiania podamy na początku następnego tygodnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie