Organizacją zajęć z tej dyscypliny sportu w Tarnobrzegu zajmuje się trener Tarnobrzeskiego Klubu Kyokushin Karate Ryszard Kiper, na co dzień radny Rady Miasta. Szkoli on młodzież nie tylko z Tarnobrzega, ale także w Nowej Dęby.
- Karate znów staje się popularne. Był pewien zastój, ale teraz znów wraca moda na walkę w kimonach. Najmłodsi adepci karate mają po sześć lat, najstarsi ponad 60. Zajęcia na treningach uzależnione są od wieku i stopnia zaawansowania ludzi ćwiczących w naszym klubie - mówi Kiper.
Wśród uprawiających karate są tacy, którzy regularnie startują w zawodach sportowych, ale są też i tacy, którzy trenują dla zdrowia. Ubierają się w kimona lekarze, nauczyciele, urzędnicy, biznesmeni, a nawet ksiądz jednej z tarnobrzeskich parafii.
- Karate kształtuje człowieka nie tylko pod względem tężyzny fizycznej, ale także dyscypliny wewnętrznej. To naprawdę piękny sport - mówi Kiper.
Przed tygodniem karatecy z Tarnobrzega, Nowej Dęby, Stalowej Woli oraz Kolbuszowej wrócili z wakacyjnego zgrupowania, które odbywało się we Frysztaku. Mimo letniej kanikuły o dyscyplinie nie można było zapomnieć. Pobudka o godzinie szóstej i obowiązkowa gimnastyka, może nie wszystkim się podobała, ale nikt innego wyjścia, jak wyjście z łóżka nie miał.
- Teraz zrobiliśmy sobie trochę wolnego, ale od 10 sierpnia w tarnobrzeskim Klubie Osiedlowym Serbinów wznawiamy zajęcia. Koniec wakacji będzie dobrą okazją, by w naszej sekcji zaczęły ćwiczyć kolejne nowe osoby - dodał tarnobrzeski radny w kimonie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?