Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie lewoskrętu z Wisłostrady do Siedleszczan

KaT
Helena Farbisz, sołtys Siedleszczan czyta postulaty mieszkańców, którzy chcą, by zarządca drogi wybudował między innymi przejście dla wiernych do kaplicy.
Helena Farbisz, sołtys Siedleszczan czyta postulaty mieszkańców, którzy chcą, by zarządca drogi wybudował między innymi przejście dla wiernych do kaplicy. fot. Klaudia Tajs
Na remontowanym odcinku drogi w Siedleszczanach zostanie wyznaczone przejście dla pieszych jednak, nie będzie lewoskrętu, o który walczą przedsiębiorcy z gminy Baranów. Dyrekcja zarządu dróg wojewódzkich właśnie odpowiedziała na pismo lokalnego samorządu, który stojąc po stronie mieszkańców, poprosił zarząd dróg o rozpatrzenie postulatów mieszkańców.

Sporny odcinek drogi, na którym, drogowcy prowadzą roboty, to zjazd z końcowego odcinka Wisłostrady na starą drogę powiatową relacji Tarnobrzeg - Mielec w Siedleszczanach, w gminie Baranów Sandomierski. Przez ponad 20 lat, samochody ciężarowe i prywatni kierowcy korzystali z lewoskrętu skręcali na pasie ziemi, by wjechać na tę lokalną drogę - pokazuje Kazimierz Łabuda, przedsiębiorca z Siedleszczan. - Aż to przyszli drogowcy i swoje porządki zaprowadzili. Nikt nie pytał o nasze racje i spostrzeżenia, które są logiczne i przyniosłyby oszczędności.

Drugiego lipca władze Baranowa wysłały do wojewódzkiej dyrekcji zarządu dróg pismo, w którym proszą o konkretne odpowiedzi urzędników odnoszące się na postulaty mieszkańcy. - Kilka dni wcześniej było spotkanie z zarządem, po którym otrzymaliśmy odpowiedź na liczne postulaty mieszkańców - przypomina Jan Pelczar. - Jednak nie była ona zbyt wyczerpująca. Stad nasze kolejne pismo i prośba o bardziej wyczerpują-cą odpowiedź.

Przedstawiciele gminy zastrzegają, że nie mogą być stroną w sprawie, jednak próbują rozmawiać z wykonawcą robót. - Problemem jest nie tylko brak lewoskrętu, czy konkretne wy-znaczenie drogi dojazdowej do cegielni dla samochodów, które zjeżdżają dziś z drogi krajowej nr 9 i muszą jechać przez odcinek prywatnej drogi - dodaje Jan Pelczar. - Ale brak przejścia do kościoła, który znajduje się po drugiej stronie drogi wojewódzkiej.

Tymczasem okazuje się, że odpowiedź na pismo burmistrza, kilka dni temu wysłano z rzeszowskiej dyrekcji Zarządu Dróg Wojewódzkich. Pismo lada dzień trafi na biurko burmistrza Baranowa. W piśmie czytamy, że nie ma podstaw i możliwości bezpośredniego włączenia kierunku zjazdu z drogi wojewódzkiej na drogę do cegielni. Budowa chodnika od drogi gminnej do Siedleszczan, od cegielni w kierunku w Tarnobrzega jak również w kierunku przystanku nie jest możliwa, gdyż wymagany jest projekt budowlany i zyskanie pozwolenia na budowę.

Natomiast przejście dla pieszych przez drogę wojewódzką zostanie wybudowane, lecz kilkanaście metrów dalej, od miejsca wskazanego przez mieszkańców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie