Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ze szkół w Nowej Dębie uciekają uczniowie. Dlaczego?

Klaudia Tajs
Trzeba wypracować konkretną ofertę, która będzie przyciągała uczniów do naszych szkół. Nie zapominajmy, że uczeń to subwencja, która nie trafia już do naszego budżetu lecz do innego miasta – grzmiał na sesji radny Jerzy Sudoł.
Trzeba wypracować konkretną ofertę, która będzie przyciągała uczniów do naszych szkół. Nie zapominajmy, że uczeń to subwencja, która nie trafia już do naszego budżetu lecz do innego miasta – grzmiał na sesji radny Jerzy Sudoł. K. Tajs
- Tylko do jednej szkoły średniej w Tarnobrzegu z Nowej Dęby uciekło 33 uczniów, aż strach myśleć, ile naszych dzieci przejdzie do innych szkół w regionie - grzmiał na czwartkowej sesji rady powiatu tarnobrzeskiego Jerzy Sudoł.

Zdaniem radnego, jeśli starosta nie znajdzie złotego środka na zatrzymanie uczniów, niebawem szkoły ponadgimnazjalne w Nowej Dębie i Gorzycach będą świeciły pustką.

Temat uciekających uczniów wypłynął podczas sprawozdania Wacława Wróbla, tarnobrzeskiego starosty o stanie przygotowań placówek oświatowych do nadchodzącego roku szkolnego. Z pobieżnych informacji, co bardziej przysłuchujący się radni, wyłonili informację, że w nadchodzącym roku ubędzie aż 11 oddziałów. W klasach pierwszych liceów i techników i zawodówek nie będzie aż przewidywanych 160 uczniów, absolwentów gimnazjów z Nowej Dęby i Gorzyc, którzy dalszą edukację zaplanowali w pobliskich miastach Tarnobrzegu, Sandomierzu, Stalowej Woli i Mielcu.

NIE WINIĘ DYREKTORÓW

Temat wyłapał między innymi radny Jerzy Sudoł z Nowej Dęby, były wicestarosta i długoletni pedagog, który przyznał, że z niepokojem i ubolewaniem wysłuchał wystąpienia starosty. - Z tego wynika, że te szkoły powoli będziemy zwijać i likwidować - mówił oburzony. - Przy takiej polityce oświatowej, a właściwie jej braku, tych szkół niebawem nie będzie. Nie winię o to dyrektorów szkół, bo widzę, że z ich strony starania są ogromne. Nie widzę strategii rozwoju szkół w powiecie tarnobrzeskim.

Zdaniem radnego na gwałt potrzebna jest debata na temat oświaty. - Nie można powiedzieć, że jest niż, bo to najłatwiejsza wymówka i usprawiedliwienie - dodał radny Sudoł. - Uczniowie z Nowej Dęby są w szkołach tarnobrzeskich, a nawet w Rzeszowie. Z Gorzyc idą do Sandomierza i Stalowej Woli. Na pewno dobrym kierunkiem jest doposażenie szkół, ale nie mówmy o spokoju. Trzeba wypracować konkretną ofertę, która będzie przyciągała uczniów do naszych szkół. Nie zapominajmy, że uczeń to subwencja, która nie trafia już do naszego budżetu lecz do innego miasta.

SIĄDŹMY DO DYSKUSJI

Zdaniem Wacława Wróbla, tarnobrzeskiego starosty przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. - Z tego wynika, że było dobrze a jest źle - podsumował. - Chcę powiedzieć, że na taki stan rzeczy zapracowaliśmy przez kilka ostatnich lat. Nie chcę wymieniać konkretnych przyczyn, dlaczego tak się dzieje, czy wpłynął na to niski poziom nauczania czy inne czynniki.

Ponadto zdaniem starosty młodzież wybiera szkoły ponadgimnazjalne w ościennych miejscowościach, gdyż chce się wyrwać z rodzinnego środowiska. - Temat odbudowy renomy naszych szkół to kwestia wielu lat, dlatego najwyższy czas, aby pomyśleć o jej przywróceniu - dodał. - Jestem skłonny siąść na komisjach z radnymi do stołu i powiedzieć jak było i co zmienić, by było lepiej. Jestem otwarty na każdą propozycję. Dokładne dane uczniów, którzy odeszli poznamy we wrześniu. Już dziś wiem, że jest ich sporo. Ale jeszcze raz powtarzam, że zapracowaliśmy na to przez kilka ostatnich lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie