Autobus wozi pasażerów od drugiego września. - Chcemy podpatrzeć jak się zachowuje na trasie, jakie ma parametry eksploatacyjne, poznać opinie kierowców i pasażerów - tłumaczy Dariusz Dziadkiewicz, prezes zarządu przedsiębiorstwa MKS w Tarnobrzegu. - Na pierwsze oceny jest jeszcze za wcześnie, ale pojazd wzbudza spore zainteresowanie. Sygnały odbierane od kierowców i mieszkańców są pozytywne.
TEST WIELKOŚCI
Dziesięciodniowy test autobusem wyprodukowanym przez sanocką fabrykę, ma odpowiedzieć na pytanie zarządu spółki, czy taki autobus sprosta oczekiwaniom kierowców i pasażerów. Władze spółki nie kryją, że przyszłość firmy zależy od taboru, który musi być sprawny i nowoczesny. - Pierwszym etapem modernizacji spółki, po prywatyzacji był ubiegłoroczny zakup sześciu używanych mercedesów - przypomina prezes Dziadkiewicz. - Nie mniej zakup tych samochodów znacznie zmienił jakość taboru, który był mocno przestarzały. W tej chwili zaczęliśmy myśleć, czy jesteśmy w stanie kupić przynajmniej jeden lub dwa nowe autobusy w przyszłym roku.
Zarząd firmy rozważał kilka opcji wymiany taboru. Pod uwagę brano zakup samochodów używanych i nowych. Przeważyła koncepcja kupna autobusów nowszych i tańszych, ale od polskiego producenta, którego siedziba znajduje się blisko Tarnobrzega. - Testowany autobus nie jest duży - zaznacza prezes Dziadkiewicz. - Myślimy o kupnie autobusu średniej wielkości. Wynika to z tego, że wiele z naszych linii jest nierentownych, dlatego szukamy ekonomicznych rozwiązań.
ANKIETĘ PROSZĘ
Testowany autobus obsługuje linie miejskie i pozamiejskie. Pasażerowie wchodząc do środka proszeni są przez kierowców o wypełnienie ankiety z dwoma pytaniami. W pierwszym określają czy chcieliby jeździć takim autobusem. - Drugie pytanie jest trudniejsze i mówi o tym, czy pasażer wsparłby zakup takich autobusów poprzez zgodę na wzrost cen biletów w przyszłym roku o 10 procent - wyjaśnia prezes Dziadkiewicz. - Ostatnia podwyżka cen biletów, także w tej wielkości była dokładnie dwa lata temu. Cały bilet po mieście kosztuje 2 złote. Na linie pozamiejskie są o 40 i 80 droższe.
Prezes Dziadkiewicz ma świadomość tego, że nie wszyscy pasażerowie będą popierali zamiar wprowadzenia podwyżki cen biletów. - Jednak ich zadanie będzie miało wpływ na wysokość podwyżki, bo to nie musi być 10 procent - zapewnia prezes. - Zawnioskujemy o podwyżkę cen biletów do Rady Miasta. Ostatecznie to radni zdecydują, czy podnieś ceny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?