Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeski "górnik" zaprasza absolwentów na obchody jubileuszu 50-lecia szkoły

Klaudia TAJS [email protected]
W szkolnych kronikach jest wiele zdjęć ilustrujących pierwsze lata działalności szkoły.
W szkolnych kronikach jest wiele zdjęć ilustrujących pierwsze lata działalności szkoły. K. Tajs
Po upadku Siarkopolu szkoła zmieniła profil kształcenia i utrzymała się na rynku. 25 i 26 września będzie obchodziła swój jubileusz.

- Najpierw była siarka, a potem pojawiła się potrzeba wykształcenia ludzi na potrzeby kopalni - mówi Teresa Żyguła, dyrektor Zespołu Szkół imienia Stanisława Staszica w Tarnobrzegu. Siarka upadła, a szkoła dostosowała się do rynku i działa nadal.

Za kilkanaście dni "górnik" obchodzi 50 rocznicę powstania, dlatego dyrekcja placówki zachęca absolwentów do przyjścia na uroczysty apel i wspólnych wspomnień. Dyrekcja Staszica nie ukrywa, że chciałaby, aby na obchody jubileuszu 50-lecia szkoły, zgłosiła się jak największa liczba absolwentów i ludzi związanych z placówką. - Dlatego mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu zgłoszą się kolejne osoby, które kiedyś były naszymi podopiecznymi - zapowiada Teresa Żyguła, dyrektor placówki.

SZKOŁA DLA SIARKI

Początek szkoły to rok 1959 rok, kiedy w budynku Szkoły Podstawowej numer 3 przy ulicy Kochanowskiego, powstała pierwsza klasa szkoły zawodowej. - Na początku była zawodówka, bo brakowało rąk do pracy - wspomina Teresa Żyguła. - Potem przyszedł czas na kadrę kierowniczą i w 1964 roku powołano Technikum Mechaniczno - Elektryczne.

Pierwszym dyrektorem technikum był Kazimierz Dudkiewicz. Siedem lat później powołano Zespół Szkół Górniczych imienia Aleksandra Zawadzkiego. W kolejnych latach szkoła powoływała nowe kierunki, by w 1998 roku uchwałą rady pedagogicznej i samorządu uczniowskiego, zmienić nazwę szkoły na Zespół Szkół imienia księdza Stanisława Staszica. - Do dziś w ramach zespołu działa technikum mechaniczno - elektryczno elektroniczne, zawodówka i liceum ogólnokształcące.

Do lat 90-tych górnik był szkołą zakładową przy Kopalni i Zakładach Przetwórczych Siarki Siarkopol. Były to lata rozwoju Siarkopolu, który z wielkim rozmachem współfinansował działalność szkoły, jak również całego Tarnobrzega. Dzięki pomocy dyrekcji zakładu w 1965 roku, uczniowie przenieśli się do nowego budynku, w którym szkoła mieści się do dziś. - W tamtych czasach nasi uczniowie odbywali w zakładach praktyki, a potem mogli liczyć na pracę w tych jednostkach - wspomina dyrektor Żyguła.

Współpraca górnika z Siarkopolem odbywała się na różnych płaszczyznach. Byli nauczyciele górnika, do dziś powtarzają, że kiedyś zakłady były jak dobry wujek, który dbał i zabiegał o swoją przyszłą kadrę. - Jeśli młodzież chciała pojechać na wycieczkę, wystarczył telefon do zakładu transportowego i problem był rozwiązany - potwierdza dyrektor Żyguła. - Młodzież o nic nie musiała się martwić. Wszystko było opłacone. To było na zasadzie marzysz i masz. Dzięki pomocy ze strony zakładów, uczniowie wyjeżdżali na targi do Poznania, gdzie zapoznawali się z najnowszymi nowinkami przemysłu górniczego.

ROZSTANIE Z KOPALNIĄ

Po likwidacji Siarkopolu, pod koniec lat 90-tych, szkoła zmieniła profil kształcenia. Zrezygnowano z kierunków związanych z górnictwem. Rozwiązano technikum chemiczne czy technikum górnictwa odkrywkowego.

Mimo to, dyrekcja nie narzeka na rozstanie z zakładami. - Siarkopol przekształcił się w drobniejsze spółki, z którymi nadal utrzymujemy kontakt - zapewnia dyrektorka.

Mimo upadku siarki, szkoła jeszcze przez kilka lat prowadziła orkiestrę górniczą. Formacja działała przy szkole od pierwszych lat jej istnienia. Przez wiele lat wyjeżdżała na ogólnopolskie przeglądy orkiestr, na których zajmowała czołowe miejsca. Profesor Stanisław Gołębiowski, który był jej czołowym instruktorem, potrafił tak zachęcić młodzież do uczestnictwa w orkiestrze, że jej szeregi były zawsze pełne. Kilka lat temu orkiestra przeszła pod skrzydła lokalnego samorządu i zmieniła nazwę na Miejską Orkiestrę Dętą.

PUBLIKACJA I IZBA PAMIĘCI

Nad przygotowaniem jubileuszu 50-lecia szkoły pracuje sztab ludzi. To byli nauczyciele i absolwenci oraz obecni profesorowie i uczniowie. Dwudniowe obchody rozpoczną się 25 września. Mimo tych kilkunastu dni, dzielących od jubileuszu, w szkole widoczne jest ogromne zamieszanie.

Uwieńczeniem uroczystego apelu oraz spotkań absolwentów z kadrą pedagogiczną będzie 300 stronicowa publikacja, która opisuje historię szkoły, wspomnienia nauczycieli. Zawiera także kolekcje zdjęć.

- To publikacja, która opowiada o atmosferze, tradycjach i osiągnięciach szkoły - zdradza Teresa Gołębiowska-Piś, współautorka albumu, wicedyrektor szkoły. - Przybliży obecnie pracujących nauczycieli i pracowników. Bardzo chcieliśmy ocalić od zapomnienia to, co w szkole najlepsze, co wywołuje najmilsze wspomnienia, łączy pokolenia, przyciąga byłych nauczycieli i absolwentów w mury tej szkoły. Szkoły, która tworzy historię Tarnobrzega.

Jubileusz zakończy się 26 września, dlatego dyrekcja placówki przygotowuje wystawę fotografii. Ponadto w maju w szkole zostanie otwarta izba pamięci, poświęcona między innymi prof. Stanisławowi Pawłowskiemu, odkrywcy siarki w Tarnobrzegu. - Stąd apelujemy do tarnobrzeżan, by wspierali nas pamiątkami, związanymi z przemysłem siarkowym - zachęca dyrektor Żyguła. - Przyjmiemy pod swój dach wszystkie pamiątki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie