Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nożownik trafi do aresztu

Marcin RADZIMOWSKI
76-letni Józef G. został doprowadzony do sądu, skąd później przetransportowano go do aresztu śledczego.
76-letni Józef G. został doprowadzony do sądu, skąd później przetransportowano go do aresztu śledczego. Fot. Marcin Radzimowski
76-letni Józef G. z Piechot (powiat mielecki), podejrzany o dźgnięcie nożem swojego sąsiada, najbliższy miesiąc spędzi w tymczasowym areszcie. Tak zadecydował w poniedziałek Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu.

Przesłuchiwany przez policję i prokuratora 76-latek, nie przyznał się do uderzenia nożem sąsiada. Twierdzi, że tego nie pamięta. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, starszy mężczyzna przekonywał także, iż to on padł ofiarą napaści. Rzekomo miał zostać pobity kołkiem przez sąsiada - Edwarda G., który z raną kłutą brzucha, przebywa obecnie w mieleckim szpitalu.

- Wystąpimy do sądu z wnioskiem o umieszczenie podejrzanego w tymczasowym areszcie, z uwagi na uzasadnione prawdopodobieństwo mataczenia w śledztwie - mówiła w poniedziałek około południa prokurator Marta Mruk-Walczyk, zastępca prokuratora rejonowego w Tarnobrzegu.

O godzinie 15 odbyło się posiedzenie przed sądem, który częściowo podzielił argumenty prokuratury. Józef G. trafi do aresztu na miesiąc, a nie na trzy, jak wnosiła prokuratura. W ocenie sądu 30 dni wystarczy na przesłuchanie świadków i zabranie innych dowodów (podejrzany mógłby nakłaniać świadków do fałszywych zeznań).

Przypomnijmy, że krwawe wydarzenia rozegrały się w Piechotach, niewielkiej wsi koło Padwi Narodowej. W sobotę na swoje pole wybrał się mieszkający na stałe w Stanach Zjednoczonych 71-letni Edward G. Jak mówił nam pokrzywdzony, sąsiad Józef G. na tym terenie wykopuje dziury w ziemi, żeby uniemożliwić innym korzystanie ze znajdującej się tam polnej drogi. Edward G. postanowił zasypać wykopane przez sąsiada doły i tak też zrobił.

Niedługo potem idącego 71-latka zaatakował uzbrojony w nóż sąsiad - Józef G. Krzyczał, groził zabójstwem a później uderzył nożem w brzuch. Gdyby nie szybka interwencja lekarzy, mężczyzna mógł umrzeć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie