Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg: Kanalizacja na obrzeżach, fontanna w centrum

KLAUDIA TAJS, [email protected]
Zwieńczeniem trwającej kilka lat inwestycji była budowa na Placu Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu fontanny, którą w poniedziałek uroczyście uruchomiono.
Zwieńczeniem trwającej kilka lat inwestycji była budowa na Placu Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu fontanny, którą w poniedziałek uroczyście uruchomiono. fot. Klaudia Tajs
Uroczyste uruchomienie fontanny na placu Bartosza Głowackiego i koncert Zbigniewa Wodeckiego zakończyły w Tarnobrzegu kilkuletni projekt Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, który poprawił jakość wody i doprowadził kanalizację do podmiejskich osiedli.

15 milionów 315 tysięcy 800 euro

15 milionów 315 tysięcy 800 euro

Tyle wyniosła wartość projektu, w tym wartość dofinansowania z Unii Europejskiej 12 milionów 405 tysięcy 798 euro, co stanowiło 81 procent wartości kosztów inwestycji.

Uruchomienie fontanny na głównym placu miasta było finałowym momentem największej w ostatnich latach inwestycji realizowanej przez właściciela miejskiego wodociągu. Projektant fontanny Gienadij Gierszow, artysta rzeźbiarz z Gdańsk tłumaczył, że projekt fontanny jest niepowtarzalny, a jej kształt ściśle wiąże się z zakończeniem Projektu Funduszu Spójności. - Z jednej strony jest to kompozycja dekoracyjna, z drugiej nawiązuję do rodziny - tłumaczył artysta. - Jest mała róża i dwoje rodziców. Kwiaty zawsze potrzebują wody, a szczególnie czystej.

ROK PO ROKU

Uroczysty rozruch fontanny, był zwieńczeniem spotkania w Tarnobrzeskim Domu Kultury, podczas którego przypomniano poszczególne etapy realizacji inwestycji. Od symbolicznego podpisania umowy przez władze miasta i spółki, po oddawanie do użytku kolejnych odcinków kanalizacji. - Wszystko zaczęło się 16 grudnia 2004 roku, kiedy to Komisja Europejska wydała decyzję o przystąpieniu Tarnobrzega do inwestycji - przypomniał Antoni Sikoń, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Tarnobrzegu. - Wcześniej oczywiście była faza wstępna czyli zabiegi władz miasta o aplikację, o pieniądze z unii oraz opracowano studium wykonalności do wniosku unijnego.

Antoni Sikoń nie krył, że ta inwestycja dała miastu bardzo wiele i pozwoliła na ogromny przeskok. - Wszystkie osiedla rolnicze zostały skanalizowane - wymieniał prezes. - Zmodernizowano ujęcia i stację uzdatniania wody. Wybudowano nowe laboratorium dla potrzeb oczyszczalni ścieków. W ramach projektu wykonaliśmy wiele innych inwestycji.

Wymieniając kolejne elementy inwestycji, prezes Sikoń, dodał że gdyby nie Unia Europejska, naprawa gospodarki wodno ściekowej w Tarnobrzegu trwałaby kilkanaście lat lub więcej. - Porównajmy koszt naszej inwestycji z budżetem miasta - mówił prezes Sikoń. - Gdyby nie pomoc zewnętrzna, inwestycja byłaby realizowana nawet przez 20 lat.

NIE CZAS O PODWYŻKACH

Fundusz Spójności, to ogromny majątek, jakim będzie zarządzało Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Jego utrzymanie kosztuje, czego nie kryją władze spółki. Dlatego koniec inwestycji nie oznacza końca corocznych podwyżek cen wody i ścieków, na które tarnobrzeżanie coraz częściej narzekają. - Zostawmy dziś sprawę cen jednostkowych za dostawę wody i odbiór ścieków - przekonywał Antoni Sikoń. - Trzeba oceniać działania w aspekcie efektów społecznych, ekologicznych, dostępności inwestycyjnych. Należy nie tylko mówić o poziomie opłat, ale o korzyściach, które z tego programu są ogromne.

Zwieńczeniem zakończenia realizacji Projektu Funduszu Spójności był koncert Zbigniewa Wodeckiego obok nowowybudowanej fontanny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie