O zdarzeniach, które rozegrały się kilka dni temu, dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. W prokuraturze potwierdzono nam jednak, że taka sprawa jest prowadzona.
- Na tym etapie śledztwa mogę jedynie potwierdzić, że mężczyzna znęcał się nad żoną od dłuższego czasu - mówi prokurator Artur Kozioł z Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu.
Pił i był agresywny
Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że 68-latek nadużywa alkoholu. A kiedy popił, stawał się agresywny. Wszczynał awantury domowe, wielokrotnie groził swojej żonie, podobno dochodziło też do rękoczynów. Kobieta jednak milczała - wstydziła się komukolwiek powiedzieć, ze wstydu i z obawy przed zemstą ze strony męża. Przypuszczalnie fakt, że jest ofiarą przemocy domowej, ukrywała nawet przed rodziną.
Kilka dni temu późnym wieczorem, mężczyzna znów przyszedł do domu pijany. Zaczął się awanturować, groził żonie. Wpadł w szał. Przerażona kobieta uciekła z domu, zapłakana zadzwoniła do syna i poprosiła o pomoc.
- Syn przyjechał, żeby uspokoić ojca. Ten przywitał go trzymając siekierę w rękach - mówi jeden z sąsiadów. - Próbował go uderzyć tą siekierą, ale tamten zrobił unik. Może to mu uratowało życie.
W kajdankach do komendy
Starszy mężczyzna był rozjuszony alkoholem i agresywny także wobec wezwanych policjantów. Został skuty i przewieziony do komendy. Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu. Istnieje bowiem obawa, że może próbować wpływać na żonę, aby zmieniła zeznania, a przede wszystkim może spełnić groźby kierowane w jej stronę. Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu aresztował 68-latka na trzy miesiące.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
