Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Traktują pomnik jak miejski szalet

/gli/
To okolice tego pomnika upodobali sobie wieczorami miejscowi miłośnicy napojów alkoholowych.
To okolice tego pomnika upodobali sobie wieczorami miejscowi miłośnicy napojów alkoholowych. G. Lipiec
Pomnik obrońcy Tarnobrzega z czasów kampanii wrześniowej służy pijakom za miejsce libacji i WC Obelisk postawiony ku czci porucznika Józefa Sarny jest bezustannie profanowany przez osiedlowych amatorów taniego wina. Nie dość, że chowają się za nim spożywając alkohol, to jeszcze załatwiają tam swoje potrzeby fizjologiczne.

Marek Bukała, komendant Straży Miejskiej w Tarnobrzegu:

- Przywrócenie porządku przy pomniku porucznika Józefa Sarny będzie jednym z naszych najważniejszych priorytetów działania. Podczas patroli zwrócimy szczególną uwagę właśnie na to miejsce.

- Przecież to skandal. Jak zobaczyłem grupkę pijaków, która przesiaduje przy pomniku to myślałem, że się zagotuje ze złości - opowiada podniesionym głosem czytelnik, który zadzwonił do naszej redakcji. - Miarka się przebrała, kiedy pewnego wieczora zobaczyłem, jak spokojnie za obeliskiem załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne.

NISZCZĄ MIEJSCE PAMIĘCI

Jak relacjonują mieszkańcy bloków z ulicy Wianek, których okna wychodzą wprost na pomnik, bezczeszczący miejsce pamięci mężczyźni nie krępują się spacerujących tuż obok przechodniów. Nie robią sobie również zbyt wiele z faktu patrolowania tego terenu przez służby porządkowe.

- Ktoś w końcu powinien się tym porządnie zająć. To nie może być tak, że grupka ludzi nie szanujących historii dewastuje takie miejsce i uchodzi im to bezkarnie - mówi jeden z mieszkańców pobliskiego bloku.

MAJĄ Z TYM KŁOPOT

- Chociaż na bieżąco staramy się zapobiegać takim sytuacjom, trudno pilnować tylko jednego miejsca przez cały czas. Jeśli tylko otrzymamy zgłoszenie, natychmiast przystępujemy do działania i surowo karzemy, takie osoby - wyjaśnia Marek Bukała, szef Straży Miejskiej w Tarnobrzegu.

Zdaniem komendanta, dodatkowe trudności z dopilnowaniem porządku wokół pomnika porucznika Sarny wynikają z jego położenia. Stoi on bowiem prawie na samej skarpie nad Wisłą. Niezbyt duże natężenie ruchu i drzewa są świetną kryjówką dla fanów spożywania alkoholu na świeżym powietrzu. - Poza tym sam Tarnobrzeg jest dużym powierzchniowo miastem i przy takim stanie liczebnym w naszej komendzie, naprawdę nie możemy być wszędzie.

Marek Bukała zapewnił nas, że podczas patroli jego podwładni będą zwracali więcej uwagi na teren w pobliżu pomnika.

- Poprosiliśmy również służby dbające w mieście o czystość, by zajęły się tym problemem - mówi komendant.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie