Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedynym ratunkiem dla Kasi jest kosztowna rehabilitacja. Pomóżmy jej

Grzegorz LIPIEC
Kasia Zych z niecierpliwością czeka na niedzielną zbiórkę pieniędzy.
Kasia Zych z niecierpliwością czeka na niedzielną zbiórkę pieniędzy. Grzegorz Lipiec
W niedzielę rusza wielka zbiórka pieniędzy dla Katarzyny Zych, która dwa lata temu przeżyła zawał i udar pnia mózgu. Od tamtej pory kobieta jest przykuta do łóżka.

WAŻNE

WAŻNE

Oto numer konta, na który możecie Państwo wpłacać pieniądze, które umożliwią pani Katarzynie Zych wyjechać na turnus rehabilitacyjny.
Bank Spółdzielczy Oddział Tarnobrzeg
98-9434-0002-2001-1000-0560-0001
Z dopiskiem "Dla Kasi Zych"

Nic nie zapowiadało tej tragedii. Pani Katarzyna pracowała, wychowywała dwójkę dzieci (9-letni Szymon, 13-letnia Kasia), była szczęśliwą i bardzo pogodną osobą, aż pewnego dnia miała jednocześnie zawał i udar pnia mózgu. Dziś kobieta ma sprawną prawą rękę i bez pomocy swoich bliskich nie ma najmniejszych szans na normalne funkcjonowanie.

TRUDNE DWA LATA

Dokładnie dwa lata temu, 5 października całe dotychczasowe życie rodziny Zychów uległo zmianie. - Kasia wstała rano do pracy, poszła do łazienki i nagle zaczęła krzyczeć, że się źle czuje. Zaprowadziliśmy ją do łóżka i myśleliśmy, że wszystko szybko minie. Jednak nagle sytuacja znowu się powtórzyła. Trafiła do szpitala, a to, co powiedzieli lekarze było straszne: jednoczesny zawał i udar pnia mózgu - wspomina tamte dni pani Maria, która jest mamą pana Darka, męża chorej.

Kasia została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej, z której wybudzono ją po trzech miesiącach. Lekarze przyznali, że w grę nie wchodzi żadna operacja, dlatego jedynym ratunkiem jest czasochłonna i niezwykle kosztowna rehabilitacja. Teraz za wszelką cenę nie można dopuścić do tego, aby zanikły mięśnie, dlatego też nie wolno ani na dzień, przerwać ćwiczeń usprawniających panią Kasię.
- Nie tracimy ducha i cały czas pokazujemy Kasi, że życie trzeba brać takim, jakie jest - powtarzają członkowie rodziny.

POSTANOWILI POMÓC

O trudnej sytuacji państwa Zychów doskonale wiedzieli mieszkańcy osiedla Mokrzyszowa. Fundacja "Ciepło i Serce", nauczyciele oraz uczniowie ze Szkoły Podstawowej numer 7 w Tarnobrzegu postanowili pomóc pani Katarzynie w powrocie do zdrowia.
W niedzielę, 25 października na terenie Kościoła Parafii pod wezwaniem Dobrego Pasterza, przy ulicy Sienkiewicza o godzinie 8 rozpocznie się akcja charytatywna, której celem jest pokrycie kosztów rehabilitacji Katarzyny Zych.

- Na placu przed kościołem odbywać się będzie kiermasz obrazów, stroików wykonanych przez nauczycieli, uczniów z naszej szkoły oraz ich rodziców. Na każdego odwiedzającego czekać będą również kulinarne niespodzianki, takie jak przetwory owocowe, ciasta, ogórki kiszone i chleb ze smalczykiem - opowiada Barbara Ordon, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej numer 7 w Tarnobrzegu oraz koordynatorka całej akcji. - Po mszach świętych o godzinie 8 i 10 odbędzie się inscenizacja teatralna "Jesienne opowieści" oraz prezentacja piosenek harcerskich w wykonaniu drużyny "Wrzosowisko".

Również do godziny 13 na terenie osiedla Mokrzyszów kwestować będą uczniowie ze Szkoły Podstawowej numer 7 w Tarnobrzegu.

Przyłączmy się do akcji i sprawmy, aby Szymonek i Kasia mieli znowu sprawną mamę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie