Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg wybuduje blok socjalny dla 30 rodzin

KaT
Do nowego bloku socjalnego na pewno zostanie przeniesionych kilka rodzin z tak zwanego Belwederu w Tarnobrzegu, który wraz z budową wiaduktu, zostanie zburzony. Już dziś miasto zastanawia się jak rozwiązać problem jednej z mieszkanek, która zajmuje tam pokój wraz z kilkunastoma psami.
Do nowego bloku socjalnego na pewno zostanie przeniesionych kilka rodzin z tak zwanego Belwederu w Tarnobrzegu, który wraz z budową wiaduktu, zostanie zburzony. Już dziś miasto zastanawia się jak rozwiązać problem jednej z mieszkanek, która zajmuje tam pokój wraz z kilkunastoma psami. Klaudia Tajs
W Tarnobrzegu zostanie wybudowany blok socjalny dla około 30 rodzin. Budynek stanie w terenie dzielnicy Nadole, w sąsiedztwie ogrodów działkowych. O konieczności budowy bloku socjalnego, w mieście mówi się od dawna, gdyż w kolejce oczekujących jest już około 100 osób.

Dzisiaj miasto dysponuje lokalami socjalnymi w parterowym budynku przy ulicy Zamkowej na osiedlu Morzyszów, a także w domu wolnostojącym, nazywanym potocznie Belwederem, przy ulicy Sienkiewicza. Ponieważ to kropla w morzu potrzeb, od kilu lat miasto współpracuje ze spółdzielniami mieszkaniowymi i wynajmuje od nich lokale o zaniżonym standardzie. - Jednak to rozwiązanie dla miasta jest niekorzystne, gdyż płacimy spółdzielni spore kwoty z tytułu najmu - tłumaczy Paweł Antończyk z Urzędu Miasta Tarnobrzega. - Dlatego miasto potrzebuje swoich lokali.

SĄSIEDZTWO Z DZIAŁKAMI

Miasto dysponuje działką, na której mógłby stanąć blok. To wolnostojący teren, w dzielnicy Nadole, w sąsiedztwie którego, znajdują się ogrody działkowe, Pozostaje tylko temat sfinansowania inwestycji. Pojawił się już pomysł, by budowę bloku współfinansowało Tarnobrzeskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, które w przyszłości zarządzałoby blokiem, i w ramach obsługi, odebrało swój wkład finansowy.

Pozostaje jeszcze problem pieniędzy, a raczej ich braku. Powstaje przyszłoroczny budżet, w którym zostanie zarezerwowana pewna kwota na ten cel. - Dodatkowo sięgniemy po pieniądze unijne w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego - dodaje Antończyk. - Byłby to projekt złożony w ramach rewitalizacji miasta. Koszt budowy takiego bloku to wydatek rzędu dwóch, trzech milionów złotych. Przy sprzyjających warunkach, inwestycja mogłaby ruszyć w przyszłym roku.

CO Z PSAMI?

Ale znalezienie pieniędzy na budowę bloku socjalnego, to pierwszy problem, z jakim musi zmierzyć się samorząd Tarnobrzega. Drugi, który w praktyce może okazać się znacznie trudniejszy, to zagospodarowanie lokatorów, a właściwie jednej mieszkanki "Belwederu, która zajmuje mieszkanie z kilkunastoma psami. Czworonogi od dawna są zmorą nie tylko pozostałych lokatorów Belwederu, ale także Straży Miejskiej i władz miasta, które już kilka razy, drogą administracyjną, próbowały pozbawić mieszkankę, czworonożnych współlokatorów. - Niestety, ale Samorządowe Kolegium Odwoławcze, do którego zwróciła się ta pani, przyznało jej rację i psy mogły do niej wrócić - przypomina Paweł Antończyk. - Dlatego będziemy zmuszeni poszukać takiego rozwiązania, które zadowoli tę panią i pozostałych lokatorów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie