Kicz, szkarada i bezguście, to tylko niektóre słowa krytyki pod adresem pomysłodawców upiększenia pomnika.
- Pomnik Jana Pawła II w Tarnobrzegu, jaki jest, każdy widzi - mówi Jurand Lubas, przewodniczący Rady Miasta Tarnobrzega. - Jako człowiek wierzący uważam, że Papieżowi Polakowi należy się szczególny szacunek. Nawet poprzez pomnik. Niestety nasz wzbudza dyskusje. Kiedy powstawał projekt popiersia i cokołu, rozmawiałem z jego twórcą, że być może warto przemyśleć projekt. Ten zapewniał mnie, że wieża Eiffla w Paryżu też była krytykowana, ale z czasem stała się symbolem narodowym. Dlatego w przypadku tego pomnika, będzie podobnie.
PAPIEŻ PRZY DRODZE
Kiedy trzy lata temu pojawił się pomysł postawienia pomnika ku czci Jana Pawła II, nikt nie miał wątpliwości, że 50-tysięczne miasto musi mieć pomnik tego wielkiego Polaka. Radni wykazując zrozumienie, przekazali nieodpłatnie grunt, na rzecz głównego inwestora, którym okazała się pobliska parafia. - Tyle radni mają do pomnika - zastrzega Jurand Lubas. - W chwili, kiedy wydajemy zgodę na jego budowę, nie ma jeszcze projektu, dlatego nie możemy wypowiadać się na temat ostatecznego wyglądu.
Wykonanie popiersia Papieża i cokołu zlecono lokalnemu artyście plastykowi. Ostatecznie pomnik stanął i stał się miejscem, w którym przechodnie mogli zatrzymać się na chwilę zadumy i modlitwy.
Jednak kilka tygodni temu, wokół pomnika, zamontowano metalowe pręty, na których spoczął herby Leliwy, symbol miasta. Dodatkowa ozdoba rozsierdziła tych, którzy już wcześniej krytykowali wygląd pomnika. Kierowcy, przechodnie widząc dodatkowy element, najpierw zastanawiali się, co to jest, a potem dyskutowali nad koniecznością montażu tego elementu.
SŁOWA KRYTYKI
Jak zapewnia Andrzej Wójtowicz, wiceprezydent miasta, na montaż dodatkowego elementu, inwestor nie potrzebował zgody ze strony urzędników. Wiceprezydent element widział i tak go skomentował: - Idea, że Tarnobrzeg kłania się Papieżowi jest jak najbardziej słuszna - mówi. - No cóż, dobór materiałów mógłby być inny, ale inwestor wykorzystał to, co miał.
To była jedna z łagodniejszych wypowiedzi, na temat tego, co od kilku tygodni "zdobi" pomnik Ojca Świętego. Temat elementu znalazł się także na ogólnopolskiej stronie internetowej, na której wskazywane są największe buble architektoniczne. Był omawiany także w kuluarach ostatniej sesji Rady Miasta, gdzie spora grupa radnych, nawet tych prawicowych, nie kryła oburzenia na widok tego, co otacza Jana Pawła II. - Ludzie mnie pytają o co chodzi z tymi metalowymi słupami i herbem - mówi radny Marek Gosztyła. - Całość widziało kilku moich znajomych. Zapytali, kto wyraził zgodę, by takie coś stanęło na wjeździe do miasta, w pobliżu Papieża.
Ale byli i tacy, którzy mówiąc o całości używali bardziej dosadnych słów. - Kiedy się na to patrzy, to można powiedzieć tylko, że w Tarnobrzegu wieje wiochą - mówił jeden z radnych. - Wstyd mi, że nasz Ojciec Święty, człowiek o tak wielkim autorytecie ma swój pomnik przy markecie, a ludzie zamiast modlić się, biegną po koszyki, bo akurat jest promocja.
KWESTIA GUSTU
Element wykonano na zlecenie parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy, która wcześniej postawiła cokół i popiersie Ojca Świętego. Na pytanie skąd pomysł, by upiększyć pomnik, w sekretariacie parafii usłyszeliśmy, że o gustach się nie dyskutuje. - Ozdoba pomnika, podoba się, co potwierdzają wierni - usłyszeliśmy w parafii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?