Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeżanie oceniają rządy prezydenta Dziubińskiego. Czy są zadowoleni?

Grzegorz LIPIEC
Jan Dziubiński rządzi w Tarnobrzegu od 1998 roku.
Jan Dziubiński rządzi w Tarnobrzegu od 1998 roku. fot. Marcin Radzimowski
Trzy lata temu tarnobrzeżanie zdecydowali, że prezydentem miasta na kolejną kadencję zostanie Jan Dziubiński. Obyło się bez afer, ale minusów nie brakuje. Tak w skrócie można podsumować trzecią kadencję rządów Jana Dziubińskiego w Tarnobrzegu.

Wygrał w drugiej turze wyborów z Norbertem Mastalerzem. Jego wybór niewiele zmienił w magistracie, gdyż był już prezydentem od 1998 roku, a wcześniej wiceprezydentem. W ostatnich wyborach startował jako kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, chociaż zawsze podkreślał, że był bezpartyjny.
Mająca się powoli ku końcowi obecna kadencja rządów Jana Dziubińskiego jest o wiele bardziej spokojniejsza od poprzednich. Obyło się bez większych afer oraz skandali. Choć jeszcze na początku 2007 roku nad magistratem ciążył proces w sprawie wydania zezwoleń na budowę domów w tak zwanej "strefie górniczej" w okolicach dawnego wyrobiska kopalni Machów.

DZIWNA PRYWATYZACJA

Dlatego też do największych wpadek należy zaliczyć dwie nie do końca udane prywatyzacje spółek należących do samorządu. Zarówno w przypadku sprzedaży udziałów w Przedsiębiorstwie Usług Komunalnych (A.S.A za 60 procent udziałów zapłaciła 1,7 miliona złotych) oraz Przedsiębiorstwie Miejskiej Komunikacji Samochodowej można mieć wątpliwości, co do słuszności oddania za darmo spółce A.S.A dwóch działek w centrum miasta lub zapłaty pakietu socjalnego pracowników MKS bo zwykle robi to kupujący podmiot gospodarczy.
Od wielu lat mówi się o wybudowaniu obwodnicy Tarnobrzega, ale praktycznie nic nie robi się w tym celu. Po ponad 10 latach dyskusji jedynym widocznym efektem ma być wiadukt nad torowiskiem przy ulicy Sienkiewicza.
Mały minus należy się rządzącemu miastem za to, że na koniec tego roku deficyt w miejskim budżecie wyniesie, aż 56 milionów złotych.

Jan Dziubiński

Jan Dziubiński

Ma 55 lat, żonaty, troje dzieci, jedna wnuczka. Wykształcenie wyższe techniczne, absolwent Politechniki Lubelskiej. Od 1998 roku prezydent Tarnobrzega, wcześniej przez cztery lata pełnił funkcję wiceprezydenta miasta. Członek Prawa i Sprawiedliwości. Hobby: sport.

PLUS ZA INWESTYCJE

Mimo tego, że do "Programu gospodarki wodno-ściekowej w Tarnobrzegu" trzeba było dopłacić aż 6 milionów euro, to zakończenie tej inwestycji trzeba uznać za sukces władz miasta. Za ponad 15 milionów euro skanalizowano tarnobrzeskie osiedla rolnicze, zmodernizowano rury, którymi płynie woda do naszych kranów, a dodatkowo powstała jeszcze nowoczesna stacja uzdatniania wody, dzięki której nareszcie skończą się kłopoty z bakterią coli w miejskim wodociągu.
W ciągu ostatnich trzech lat w Tarnobrzegu zakończyły się prace przy kilku inwestycjach drogowych - Wisłostrada oraz infrastrukturalnych - remont Zamku Dzikowskiego, jedna trybuna stadionu "Siarki" Tarnobrzeg, kompleks boisk sportowych ORLIK nad Wisłą.

Wiemy już, że samorząd zdobył kolejne pieniądze na przebudowę drogi wojewódzkiej numer 871 - prawie 60 milionów złotych oraz 33 miliony złotych na budowę Tarnobrzeskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego. W tym roku rozpoczął się również dalszy etap modernizacji stadionu Klubu Sportowego "Siarka".

Poza tym Jan Dziubiński konsekwentnie od kilkunastu lat realizuje program zrównoważonego rozwoju miasta. Począwszy od kanalizacji osiedli rolniczych, budowy dróg, chodników, boisk sportowych, skateparku, modernizacji szkół, aż po pomoc społeczną i wsparcie dla tarnobrzeskich stowarzyszeń oraz fundacji.

SZANSE

Na rok przed wyborami trudno się wypowiadać o szansach urzędującego prezydenta na ponowną elekcję. Na pierwszy rzut oka pozycja Jana Dziubińskiego jest bardzo silna, a rozdrobniona opozycja do tej pory nie przedstawiła żadnej alternatywnej koncepcji rządzenia Tarnobrzegiem. Za Janem Dziubińskim przemawia ogromne doświadczenie - w latach 1994-1998 był wiceprezydentem Tarnobrzega, a od 1998 roku jest włodarzem miasta - oraz ogromna szansa, jaką są fundusze unijne, dzięki którym można w Tarnobrzegu przeprowadzić kilka inwestycji.

Jednak z drugiej strony może w końcu się pojawić wśród mieszkańców Tarnobrzega chęć zmiany. Przypomnijmy, że w sondażu, który przeprowadziło "Echo Dnia" Jan Dziubiński był zdecydowanie lepszy od swoich konkurentów- Norberta Mastalerza z Socjaldemokracji Polskiej oraz Mirosława Pluty z Platformy Obywatelskiej. Który z nich zostanie prezydentem Tarnobrzega na następne cztery lata? Odpowiedź poznamy za rok

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie