Wystawę otworzył wtorkowy wernisaż, w trakcie którego autorzy opowiedzieli o swojej pasji.
- Ceramiką zajmujemy się dwa lata - opowiadał Jan Chmielowiec. - Tę materię poznałem jeszcze jako dziecko i temat dojrzewał to dość długo. Ceramika daje nam dużo możliwości twórczych. To palce, koło garncarskie, metoda odlewania. Nie boimy się podejmować żadnego tematu.
Jan Chmielowiec nie krył, że proces tworzenia w glinie jest długotrwały. - Od momentu, kiedy się coś ulepi do momentu kiedy otrzymamy gotowy produkt, może trwać nawet miesiąc - nie ukrywał twórca. - Ale warto czekać.
Co można zobaczyć w gablotach? To wszystko co można uformować z gliny. To anioły, muszle, świeczniki, zwierzęta i przedmioty codziennego użytku. Każdy znajdzie coś dla siebie lub najbliższej mu osoby. Ceramika przy ulicy Szerokiej będzie prezentowana do 25 listopada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?