Dotują ciepłe posiłki
Dotują ciepłe posiłki
Wysokość udzielonej dotacji w poszczególnych miastach:
Tarnobrzeg - 290 tys. zł (wkład gminy 90 tys.)
Baranów Sandomierski - 278 tys. zł (wkład gm. 150 tys.)
Gorzyce - 112 tys. zł (wkład gm. 75 tys.)
Grębów - 54 tys. zł (wkład gm. 52 tys. zł)
Stalowa Wola - 1 milion 440 tys. zł (wkład gm. 960 tys. zł)
Nisko - 488 tys. zł (wkład gm. 140 tys.)
Nowa Dęba - 408 tys. zł (wkład gm. 220 tys.)
Gdyby nie dodatkowe pieniądze z budżetu państwa na dożywanie, z naszej pomocy skorzystałoby znacznie mniej osób potrzebujących i ubogich - przyznaje Leszek Mirowski, kierownik Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomoc Społecznej w Nowej Dębie. Do podkarpackich samorządów trafiła od wojewody kolejna transza pieniędzy na dożywanie.
Do tej pory na dożywianie dla podkarpackich gmin wojewoda przekazał 15,3 miliona złotych. Dzięki tej pomocy w pierwszym kwartale pomoc trafiła do ponad 83 tysięcy osób w regionie. Pieniądze podzielono w oparciu o złożone przez wójtów, burmistrzów i prezydentów wnioski o udzielenie dotacji. Te pieniądze to ciepły posiłek dla wielu uczniów w szkołach i szansa na obiad dla najbiedniejszych rodzin, także dla osób starszych, schorowanych i samotnych.
COŚ OD SIEBIE
- O dofinansowanie starały się wszystkie samorządy z regionu - tłumaczy Małgorzata Oczoś, rzecznik wojewody podkarpackiego. - Gmina mogła dostać pomoc, jeśli sama wyłożyła pieniądze na ten cel. To około 40 procent wymaganej kwoty. Ze względu na niskie dochody i dużą liczbę osób potrzebujących, samorząd mógł wystąpić do wojewody o obniżenie wkładu własnego do 20 procent.
Małgorzata Oczoś wylicza, że pieniądze trafiły do 107 gmin. Premiowane były te gminy, które zamiast kanapek zdecydowały się zapewnić ciepłe, pełnowartościowe posiłki - wyjaśnia. - Ponadto pod uwagę były brane takie wskaźniki jak stopa bezrobocia w danej gminie czy dochód na jednego mieszkańca.
UCZNIOWIE, EMERYCI, MAŁŻEŃSTWA
W naszym regionie rekordzistą w wysokości przyznanej dotacji jest Stalowa Wola, która przy wkładzie gminy 960 tysięcy złotych otrzymała aż 1 milion 440 tysięcy złotych. Wśród gmin z wysoką dotacją jest także Nowa Dęba, która otrzymała ponad 400 tysięcy złotych. Zagospodarowana jest każda złotówka. - Codziennie wydajemy 600 posiłków - wylicza kierownik Mirowski. - To posiłki w szkołach oraz w naszej stołówce, która znajduje się w budynku ośrodka. Tam wydajemy około 140 posiłków.
Koszt jednego posiłku to 4 złote 10 groszy. To wkład do kotła oraz jednorazowe naczynie. Obiady są jednodaniowe. - Wydajemy na zmianę, jednego dnia jest zupa, następnego drugie danie - tłumaczy kierownik Mirowski.
Wśród osób kwalifikujących się do korzystania z bezpłatnych posiłków są nie tylko uczniowie czy emeryci. To także coraz częściej młode małżeństwa z dziećmi, których brak stałego dochodu zmusza do korzystania z tej formy pomocy. Wśród korzystających są także osoby samotne, które płacą za obiady. - To najczęściej starszy, samotny mężczyzna - dodaje kierownik. - Podpisaliśmy umowę z dostawcą żywności, że osoby te mogą wykupić u niego bloczki za 120 złotych miesięcznie, a posiłki będą wydawane w naszej stołówce.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?