Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory 2023. Były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak na spotkaniu przed Wydziałem Mechaniczno-Technologicznym w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Tomasz Siemoniak, Renata Butryn i Jerzy Florek w Stalowej Woli.
Tomasz Siemoniak, Renata Butryn i Jerzy Florek w Stalowej Woli. Jacek Rodecki
W Stalowej Woli przed gmachem Wydziału Mechaniczno-Technologicznego Politechniki Rzeszowskiej w Stalowej Woli odbyła się konferencja prasowa z udziałem byłego wicepremiera, ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka, z udziałem kandydującej w wyborach do Sejmu z miejsca numer 7 Koalicji Obywatelskiej Renaty Butryn.

Tomasz Siemoniak w Stalowej Woli

Wizyta polityka miała na celu nie tylko kampanijne wsparcie dla stalowowolskiej radnej miejskiej z Klubu Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego. Tomasz Siemoniak, któremu bliskie są tematy związane z branżą zbrojeniową, przestrzegał przed kolejnymi obietnicami rządu Zjednoczonej Prawicy.

Najwięcej czasu poświęcono programowi Dywizjonowych Modułów Ogniowych Regina wyposażonych w 155 milimetrowe samobieżne haubice Krab. Były minister zwrócił uwagę, że kandydujący ze Śląska premier Mateusz Morawiecki, złożył obietnicę Bumarowi Łabędy, że zostaną tam przekazane pieniądze na uruchomienie produkcji armatohaubicy Krab w Gliwicach. Do tej pory był to sztandarowy produkt Huty Stalowa Wola.

Tomasz Siemoniak podkreślał, że zakłady zbrojeniowe trzeba chronić przed "partyjniakami", którzy co kampanię przyjeżdżają tylko po to, aby zbić sobie na nich kapitał polityczny. Jednocześnie spółki stają się przechowalnią dla partyjnych działaczy.

Jednym z wątków konferencji był eksport produktów zbrojeniowych polskiej produkcji. Gdy okazało się, że armatohaubuca Krab sprawdza się w boju, wzrosło zainteresowanie nią na rynkach światowych. Niestety stwierdzono, że rząd nie wykorzystał tej szansy.

Renata Butryn powiedziała, że premier Mateusz Morawiecki, przenosząc produkcję Krabów na Śląsk, traktuje mieszkańców Stalowej Woli jak pionki na wyborczej szachownicy. Mówiono, że to ruch na potrzeby wyborcze. W dodatku jest to myślenie nieracjonalne, doraźne a związki zawodowe to wszystko widzą, wiedzą i tylko obserwują.

- Ciężko obok tematu przejść obojętnie. Historia Kraba to ponad 20 lat pracy inżynierów, projektantów, produkcji. Nie mówię jak polityk, tylko tak po ludzku. To zła decyzja, a ta władza ma to do siebie, że nie potrafi się ze złych decyzji wycofywać

- stwierdził Tomasz Siemoniak.

Jerzy Florek, przedstawiciel Nowoczesnej powiedział, że tylko od nas, idąc na wybory parlamentarne 15 października, zależy jak rozwój Huty Stalowa Wola będzie wyglądał przez kolejne lata. Bo nie tylko sama huta funkcjonuje, dzięki niej utrzymują się i kooperują z nią, tworząc miejsca pracy inni przedsiębiorcy.

Na spotkaniu był obecny były dyrektor do spraw technicznych Andrzej Matuła, który przypomniał ówczesnemu ministrowi obrony Tomaszowi Siemonikowi, że był obecny podczas oddawania pierwszych strzałów przez Kraby.

- Ci, co ten projekt zaczynali już albo nie żyją, albo są na emeryturze. Pamiętam jak Ministerstwo Obrony Narodowej zleciło Hucie wykonanie haubicy, potem podpisano kontrakt i produkcja ruszyła. Pamiętam te nieprzespane noce, pracę w sobotę, niedzielę. Teraz jak słyszę o przeniesieniu produkcji do Gliwic to moje serce krwawi.... - powiedział Andrzej Matuła.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie