Wystarczy dobry impregnat, a deszcz i plucha nie zaszkodzą obuwiu

- Jeśli wyciągamy z szafy buty z poprzedniego sezonu, powinniśmy je najpierw dokładnie obejrzeć i sprawdzić, czy nie są porozklejane i czy w podeszwie nie ma dziur, bo woda może dostać się do środka nawet przez niewielkie szpary między cholewką a podeszwą - mówi Leszek Bąba z Zakładu Szewskiego przy ulicy Sienkiewicza w Tarnobrzegu.

BUTY TRZEBA CHRONIĆ

Cholewkę buta trzeba zaimpregnować, najlepiej przy pomocy dostępnych w sklepach obuwniczych specjalnych do tego celu środków.
- Buty powinno się impregnować takimi mocnymi środkami raz w sezonie. Jeśli pada deszcz czy śnieg, warto robić to częściej. Zabezpieczy to obuwie przed wilgocią i przygotuje je do złych warunków atmosferycznych. Nowe buty powinno się zabezpieczyć zaraz po kupieniu, jeszcze przed pierwszym założeniem. Dotyczy to szczególnie jasnych odcieni. Producenci nie pastują ani nie zabezpieczają ich przed sprzedażą - wymienia Leszek Bąba.

Nie można także zapomnieć o codziennej pielęgnacji. Pastowanie także chroni nasze obuwie przed wilgocią, a do tego nabłyszcza je, odżywia i sprawia, że wygląda ładniej.
- Pastowanie jest taką czynnością zapobiegawczą, dzięki której but nie tylko lepiej się prezentuje. To takie dodatkowe zabezpieczenie przed wilgocią. Jest to też bardzo ważne szczególnie zimą. Śnieg często jest posypywany solą, a ta bardzo szkodzi, przede wszystkim skórze - podkreśla szewc.

JAK DOBRAĆ PREPARAT?

W zależności od materiału, z którego buty są wykonane musimy dobrać odpowiedni środek zabezpieczający i ochronny.
Skóra, jak każdy naturalny materiał, ma właściwości higroskopijne, czyli wchłania wodę. Oznacza to, że nigdy nie będzie w 100 procentach nieprzemakalna i trzeba ją przed noszeniem odpowiednio przygotować - nawoskować lub natłuścić.
Wosk, nałożony na skórę 12 godzin przed wyjściem tworzy nieprzemakalną warstwę, a wtarty palcami, bardzo dobrze w nią wnika pod wpływem ciepła. Wadą tego sposobu impregnowania jest to, że wosk nie odżywia skóry buta, przez co staje się ona krucha i z czasem może pękać. Regularne woskowanie może więc zniszczyć nasze buty.

Natłuszczanie jest metodą dużo bezpieczniejszą i polecaną przez szewców. Naturalne tłuszcze są najlepsze, łatwo się wchłaniają, odżywiają skórę i można ich używać także do skóry licowej. Preparaty dostępne w sklepach kosztują już od około 10-12 złotych.
W przypadku butów lakierowanych nie używamy past, które mogłyby zmatowić nałożony lakier. Do natłuszczania świetnie nadają się specjalne kremy do skóry lakierowanej. Po wtarciu but trzeba dokładnie wypolerować, najlepiej flanelową ściereczką.

Buty zamszowe i z nubuku wymagają specjalnej pielęgnacji. Nie można ich pastować przy użyciu tradycyjnych past w płynie albo w puszcze, gdyż zawierają one tłuszcz, który zlepia włoski i niszczy walory zamszu i nubuku. W ich przypadku najlepiej stosować impregnaty w aerozolu w kolorze wierzchu, które but odświeżą i uodpornią na wilgoć.