Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żłobki będą rosnąć jak grzyby po deszczu

Grzegorz LIPIEC
Do Oddziału Żłobkowego przy Przedszkolu numer 2 w Tarnobrzegu uczęszcza 22 dzieci w wieku do trzeciego roku życia.
Do Oddziału Żłobkowego przy Przedszkolu numer 2 w Tarnobrzegu uczęszcza 22 dzieci w wieku do trzeciego roku życia. Grzegorz Lipiec
Rząd przyjął projekt ustawy o żłobkach, dzięki któremu przybędzie form opieki nad małymi dziećmi. Obecnie tylko 2 procent maluchów do 3. roku życia uczęszcza do instytucjonalnych form opieki. Teraz mają być żłobki w domach oraz w firmach, dopłata do pensji niani.

Takie zmiany wprowadza ustawa żłobkowa, którą na początku tego tygodnia przyjął rząd. Sztandarowa propozycja zakłada, że w ciągu czterech lat przybędzie w Polsce aż 400 tysięcy miejsc opieki nad małymi dziećmi.

ŻŁOBEK LUB NIANIA

Na Podkarpaciu jest ponad 85 tysięcy dzieci poniżej trzeciego roku życia. Co może zrobić mama, która chciałaby już wrócić do pracy i jednocześnie zapewnić dziecku odpowiednią opiek? Szczęście mają osoby, które oddają malucha pod opiekę babci. Alternatywą jest niania, ale to wydatek rzędu 700 złotych. Żłobków jest bardzo mało, a o miejsce w nich jest bardzo trudno.

W 50-tysięcznym Tarnobrzegu są tylko dwa publiczne oddziały żłobkowe - jeden prywatny i jedna grupa żłobkowa przy ochronce w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Do oddziału przy Przedszkolu numer 2 uczęszcza 22 maluchów, które skończyły 21. miesiąc życia, a 26 maluchów do grupy żłobkowej przy Przedszkolu numer 7. Do grupy w ochronce uczęszcza podobna liczba dzieci. Za miejsce w prywatnym żłobku trzeba zapłacić już nie ponad 100 złotych, ale trzeba liczyć się z kosztem sięgającym nawet 650 złotych miesięcznie. Na taki wydatek wielu mieszkańców Tarnobrzega po prostu nie stać.

Zainteresowanie miejscami w publicznych oddziałach żłobkowych jest duże, a może jeszcze bardziej wzrosnąć, kiedy zaczną się rodzić dzieci z następnego wyżu demograficznego. Jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych poprzedniego stulecia w każdej podkarpackiej miejscowości było kilka żłobków. Niestety, kiedy placówki te trafiały pod skrzydła samorządów, a dzieci było coraz mniej, musiały być zamykane.

BĘDZIE ŁATWIEJ

Kiedy nowe przepisy wejdą w życie, ma być znacznie łatwiej. Mają powstawać kluby dziecięce, w których maluchy będą przebywać do pięciu godzin dziennie. Opiekę nad dziećmi będą mogli sprawować także wybrani opiekunowie we własnych domach. Takie osoby będą wyłaniane w drodze konkursu przez włodarzy miast oraz gmin.

Pojawią się także zachęty finansowe dla pracodawców, którzy zechcą otworzyć żłobek lub klub malucha dla dzieci pracowników. Z kolei sami rodzice, którzy zatrudnią nianię i podpiszą z nią umowę o pracę oraz oficjalnie zarejestrują, nie będą ponosili opłat na jej ubezpieczenie społeczne oraz zdrowotne. Te koszty na swoje barki weźmie lokalny samorząd. Rząd liczy, że dzięki mniej restrykcyjnym przepisom łatwiejsze będzie zakładanie nowych żłobków, które nie będą już zakładami opieki zdrowotnej.

Szacuje się, że realizacja pomysłów rocznie będzie pochłaniać około 60 milionów złotych z budżetu państwa.
Nowe przepisy trafią teraz pod obrady Sejmu i Senatu. Jeśli obejdzie się bez poprawek, nowa ustawa zacznie obowiązywać od stycznia 2011 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie