Stały bywalec siłowni, Dariusz Kocia nie miał większych problemów z przystosowaniem się do nowych zajęć magic bar wykorzystujących obciążenie w postaci sztang. Na razie chodzi na nie tylko męska część uczestników programu "Zmień się na zdrowie". - Myślałem, że będzie gorzej, ale da się przeżyć - żartuje.
Ekspertka, która nadzoruje przebieg ćwiczeń uczestników akcji "Zmień się na zdrowie" przyznaje, że wszyscy starają się trenować systematycznie i nie opuszczać żadnych zajęć. - Cała szóstka osób, które pozostały w programie nie odpuszcza nawet na chwilę, nie obijają się w klubie i efekty tej ciężkiej pracy naprawdę widać. Dopytują nawet o dodatkowe zajęcia, chcieliby ćwiczyć więcej, niż mają zalecone. Wciąż myślą o tym, co dodatkowo robić, by jeszcze więcej schudnąć - relacjonuje Olga Chaińska.
Trening dobrany indywidualnie
Nowością w treningach Izy Mazur są zajęcia grupowe z piłkami. Uczestniczka już po pierwszej sesji była zachwycona. Trening z wykorzystaniem dużych i małych piłek ma za zadanie wzmocnić ciało. Zajęcia zawierają ciekawe ćwiczenia, które usprawniają funkcjonowanie stawów i mięśni zarówno górnych, jak i dolnych partii ciała.
Na przykładzie uczestników programu widać, jak ważne jest, by w trakcie odchudzania ćwiczenia były dobrane indywidualnie do potrzeb i możliwości danej osoby.
- Dominika Mijas-Musiał skarżyła się na bóle stawów. Startowała z wysokiej wagi wyjściowej, więc nie jest to nic dziwnego, kolana były mocno obciążone. Aby nieco je odciążyć Dominika i Iza Mazur uczestniczą w ćwiczeniach z piłkami gimnastycznymi - tłumaczy właścicielka klubu Expert Fitness.
Pozostali uczestnicy wciąż ćwiczą w urządzeniu Body Space wykorzystującym podciśnienie. - Jedyną osobą, która z niego nie korzysta jest Michał Zyguła, który nienajlepiej znosił te treningi, być może ze względu na swój wysoki wzrost. Wciąż za to ćwiczy na swoim ulubionym eliptyku - wyjaśnia Olga Chaińska.
Sztangi w górę
Na bóle stawów kolanowych po dotychczasowych treningach zaczęła narzekać Dominika Mijas-Musiał. To sprawiło, że Olga Chaińska z klubu Expert Fitness zaproponowała jej ćwiczenia na piłkach, które nie tylko odciążą stawy, ale także wzmocnią ciało. Dominika wciąż może także korzystać z urządzenia Body Space spalającego tkankę tłuszczową dzięki podciśnieniu.
Nowością dla uczestników są zajęcia grupowe, w których mogą uczestniczyć dzięki osiągnięciu lepszych parametrów, a także magic bar - ćwiczenia, na które na razie chodzą jedynie panowie. - Te treningi działają na wszystkie główne partie mięśniowe ciała. Spalają też tkankę tłuszczową, ale w nieco inny sposób niż ćwiczenia na siłowni - wyjaśnia specjalistka.
Wkrótce obecna szóstka uczestników uszczupli się o trzy osoby. - Pozostałą trójkę znowu będzie czekać zmiana planu treningowego. Wciąż będą ćwiczyć trzy razy w tygodniu, ta liczba jest wystarczająca i się nie zmieni, dojdą jednak nowe zajęcia. Wykorzystamy ładną, wakacyjną pogodę i wyjdziemy poćwiczyć w plenerze. Ci bardziej zaawansowani będą mogli uprawiać jogging. Osoby ważące więcej, ze słabszą wydolnością sięgną po kijki i nauczą się uprawiać nordic walking - zapowiada Olga Chaińska.
Magiczne sztangi
Podobnie jak Kinga Beck-Tracz, Dorota Porębiak także pozostała przy dotychczasowym planie treningowym. Wciąż uczęszcza więc na ćwiczenia na urządzeniach cardio, Body Space i wykonuje trening obwodowy. Uczestniczka musi poprawić wydolność organizmu, by móc podjąć intensywniejszy i bardziej wymagający trening.
Magic bar, czyli zajęcia ze sztangami polecane są szczególnie tym, którzy pragną rozbudować i wzmocnić swoją sylwetkę oraz wyrzeźbić kształt ramion, ud, brzucha oraz pośladków. Według badań naukowych wzmożone spalanie kalorii trwa jeszcze 12 godzin po zakończeniu treningu. Obciążenie sztang można dobrać indywidualnie do swoich możliwości, trening nie powinien być wyczerpujący, jedna po jego zakończeniu powinniśmy "czuć" mięśnie.
Magic bar wpływa korzystnie nie tylko na sylwetkę budując garnitur mięśniowy, ale także na zdrowie. Regularne ćwiczenia prowadzą do poprawy działania układu sercowo-naczyniowego, poprawy wydolności fizycznej, zapobiegają osteoporozie, zwiększają odporność organizmu, blokują działanie hormonu stresu - kortyzonu (który ma niekorzystny wpływ na mięśnie).
Warto podkreślić, że magic bar jest treningiem o dużej intensywności, nie jest więc polecany osobom rozpoczynającym dopiero swoją przygodę z fitnessem.
Początki na zajęciach magic bar były trudne, ale można się przyzwyczaić - zauważa Michał Zyguła. Przyznaje, że mięśnie w czasie treningu idą w ruch, intensywność ćwiczeń jest duża. - Na szczęście to niejedne ćwiczenia, które wykonuję. Jest też mój ulubiony eliptyk, co bardzo mnie cieszy - podkreśla uczestnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?