3. liga. Pilica Białobrzegi z niezwykle cennym triumfem! Podopieczni Marcina Sikorskiego opuścili ostatnie miejsce w tabeli

Pilica Białobrzegi – ŁKS Łomża 2:0 (0:0)
Bramki: Stawiarz 51, Zawadzki 81
Pilica: Ziółko – Kapela, Kacprzycki, Walasek, Zborowski (83 Piasek), Bryszewski, Zawadzki, Chojczak (83 Kilianek), Wojtysiak (72 Dohojda), Cichocki (63 Michalski), Stawiarz (72 Kazimierczak).

W pojedynku dwóch najsłabszych drużyn rozgrywek Pilica Białobrzegi okazała się skuteczniejsza od beniaminka ŁKS-u Łomża. Dzięki triumfowi podopieczni Marcina Sikorskiego opuścili ostatnia lokatę rozgrywkach grupy pierwszej 3. ligi.

W porównaniu do poprzednich spotkań, tak w sobotnim meczu z ŁKS-em trener Marcin Sikorski miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Pojedynek o tak zwane „sześć punktów” dużo lepiej rozpoczęli zawodnicy gości. To oni w samej pierwszej części meczu, powinni byli zdobyć co najmniej kilka goli. Na przeszkodzie stawali jednak, dobrze spisujący się pomiędzy słupkami Bartosz Ziółko, bądź defensorzy Pilicy, którzy wybijali piłki. Ostatecznie gole w tej połowie nie padły.

Sytuacja na korzyść miejscowych zmieniła się po zmianie stron. Już w szóstej minucie tej części, jeden z zawodników Pilicy wślizgiem w środkowej strefie boiska, posłał piłkę na skrzydło. Stamtąd nastąpiło jej zagranie do Oskara Wojtysiaka. Pomocnik, znalazł się w dogodnej do oddania strzału sytuacji podbramkowej, ale mając przed sobą bramkarza, podał piłkę na bok do Aleksandra Stawiarza, a ten umieścił ją w pustej bramce! Ręce, po tej niezwykle widowiskowej akcji, same składały się do oklasków. Od tego momentu białobrzeżanie bronili dostępu do bramki, czyhając na kontrataki. Właśnie po jednym z nich w 81 minucie padł drugi, i jak się miało okazać ostatni gol. Wprowadzony na boisko po przerwie Adrian Kazimierczak posłał piłkę do Bartosza Zawadzkiego, a kapitan drużyny ustalił wynik rywalizacji.

Za tydzień w meczu 18. kolejki Pilica podejmie beniaminka Victorię Sulejówek.