Broni trochę brakuje umiejętności, ale też szczęścia. Drużyna potrafiła zagrać świetny mecz z Ursusem w Warszawie czy Pogonią Grodzisk Mazowiecki, ale w ostatnich meczach nie udało się wygrać drużynie z Energią Kozienice i Legią IIWarszawa. Obie ekipy były w zasięgu Broni, ale szczęście kompletnie opuściło radomian. W meczu z Kozienicami przypadkowa ręka w polu karnym u defensora Broni ustawiła dalszy przebieg spotkania. Z Legią było podobnie, gdzie przez błąd defensora już od pierwszej minuty drużyna musiała grać w „dziesiątkę”. Kibice jednak nie patrzą na brak szczęścia czy przebieg spotkania, ale na same wyniki.
Piłkarze też są mocno załamani, bo im ambicji i zaangażowania nie można odmówić.
- Fatalnie się ułożyło. Jestem przekonany, że gdybyśmy grali w komplecie, to nie przegralibyśmy tego meczu. Jesteśmy jednak bardzo źli na to, co się wydarzyło. Wiem, że będzie lepiej i na pewno wygramy w sobotę - zapewnia Tunezyjczyk, Wajih Bouchniba, który w sobotę z Legią II nie wykorzystał rzutu karnego w 80 minucie.
W najbliższy weekend Broń jedzie na mecz do beniaminka, Błękitnych Raciąż. Pocieszające jest to, że do składu wracają Paweł Ankurowski i Damian Sałek. Z kolei za czerwoną kartkę musi pauzować Mateusz Matracki, golkiper oraz Bartłomiej Kaszubowski za cztery żółte kartki.
Do zakończenia rundy jesiennej pozostało pięć meczów. Nie jest żadną tajemnicą stwierdzenie, że pozycja trenera Tomasza Dziubińskiego wisi na włosku. Po meczu w Raciążu, ekipę Broni czekają już tylko pojedynki z zespołami z czołówki tabeli, Pelikanem Łowicz, Lechią Tomaszów Mazowiecki, Wartą Sieradz i Lechią Tomaszów Mazowiecki. Kolejne porażki skomplikują sytuację Broni w tabeli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?