Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trening przydaje mi się również przy dźwiganiu zakupów

SzS
Jakub Szyszka
Jakub Szyszka S. Szymczak
Jakub Szyszka ma 25 lat. W Radomiu jest jednym z trzech licencjonowanych trenerów crossfit. Ta dyscyplina sportu rozwija się w Polsce błyskawicznie. Jednak wiele osób nadal nie wie, czym się charakteryzuje i kto może ją uprawiać.

Jak to się stało, że trafił pan do crossfit?
Jakieś cztery lata temu pojawiłem się w Warszawie w klubie na Mokotowie. Wyszedłem z tych zajęć okrutnie zmęczony, ale też szczęśliwy. Wtedy sobie powiedziałem, że to jest właśnie to, co chcę robić w życiu.

Wtedy chyba mało kto wiedział co to za dyscyplina?
Wtedy owszem, ale trzeba przyznać, że również teraz o crosffit wiedza jest bardzo płytka. Niektórzy słysząc nazwę, myślą, że to coś wyłącznie dla profesjonalistów, ludzi wytrenowanych albo komandosów. Tak naprawdę to dziedzina sportu dla każdego bez względu na płeć i wiek. Polega na tym, że łączymy w treningu różne dyscypliny sportowe i formy ruchu w jedno. Nie skupiamy się tylko na pływaniu, bieganiu czy podnoszeniu sztangi, ale rozwijamy się ogólnie. Jest wszystkiego po trochu.

Czy trenując crossfit amatorsko, mamy z tego jakieś korzyści w życiu codziennym?
Każdy ma swój cel. Jedni chcą poprawić sprawność ogólnorozwojową, inni pracują nad kondycją i wytrzymałością, jeszcze inni nad zrzuceniem wagi. To wszystko procentuje w życiu codziennym. Kiedyś bardzo się zmęczyłem biegnąc do autobusu, problemem było wniesienie zakupów na czwarte piętro. Teraz można sobie bez zadyszki wchodzić po schodach z ciężkimi zakupami, bo do tego przygotowuje nas trening. Przenoszenie mebli też nie stanowi kłopotów.

Podobno crossfit można uprawiać z pomocą różnych przedmiotów codziennego użytku?
Można trenować na pudełkach z pomocą butelek, czasem przydaje się kij od szczotki. Trening jest różnorodny, więc wszystko zależy od pomysłowości trenujących.

Czy, żeby zacząć treningi, trzeba mieć jakieś podstawy, mieć już dobrą kondycję?
Nie, bo my jako trenerzy staramy się wyłapywać trenujących i widzimy kto na ile czuje się mocny. Wszystko można zacząć od podstaw, małymi kroczkami. Crossfit jest dla każdego. Wielu rozbi to rekreacyjnie, a niektórzy trenują ciężko, aby uczestniczyć w zawodach.

Rośnie w Radomiu liczba trenujących?
Tak, ten rodzaj zajęć rozwija się i przybywa chętnych. Crossfit zaraża. Spora liczba ludzi zostaje po pierwszym treningu. Tak im się podobają zajęcia, że chcą rozwijać się wyłącznie pod tym kątem.
31 października w radomskim klubie Platinium, w którym prowadzi pan zajęcia, odbędzie się turniej crossfit. Kto może startować?
Dosłownie każdy, kto czuje się na siłach. Nie trzeba być naszym klubowiczem. Kto lubi crosffit i rywalizację, może już teraz zapisać się na turniej przy ulicy Biznesowej 8.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie