Anwil Włocławek - Rosa Radom - mecz już dziś!

W meczach Rosy z Anwilem w rundzie zasadniczej, we Włocławku wygrali gospodarze 87:76, w Radomiu górą byli nasi koszykarze zwyciężając 83:76.
W Lidze Szóstek w Radomiu Anwil minimalnie wygrał 66:64, w rewanżu we Włocławku ponownie Anwil był lepszy i wygrał po dogrywce.
Te wyniki już nie mają żadnego znaczenia. Kto wygra trzy mecze awansuje do fazy medalowej, półfinałów.

- Play-off to bardzo specyficzne rozgrywki, z dużą intensywnością gier, z małymi przerwami na odpoczynek. Często o wyniku serii może decydować dyspozycja dnia, przygotowanie mentalne czy fizyczne. W meczach drużyn o takiej samej ilości punktów, możemy mówić o zbliżonym potencjale. Zarówno Anwil jak i my wygraliśmy przecież po tyle samo spotkań w sezonie, więc rywalizacja na dzień dzisiejszy zapowiada się na bardzo ciekawą. Jednak w przypadku włocławian, przewaga własnego parkietu może mieć moim zdaniem spore znaczenie, bo Anwil lepiej grał w tym sezonie w domu. Mimo wszystko szanse na awans którejś z drużyn rozkładają się na dzień dzisiejszy po równo - mówi Wojciech Kamiński, trener Rosy.

Radomianie pojechali w pełnym składzie, już z Kirkiem Archibegue. Czy zagra? - Mogę powiedzieć tylko tyle, że jego stan zdrowia się poprawia i z treningu na trening wygląda coraz lepiej. My ze swojej strony zrobimy wszystko, żeby wystąpił już w pierwszym spotkaniu. Już wielokrotnie to podkreślałem, z medycznego punktu widzenia wszystko wygląda OK, jednak dopóki sam zawodnik nie będzie czuł się w 100% zdrowy, niczego nie da się przyspieszyć - dodaje radomski szkoleniowiec.