Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes ENEA Wytwarzanie, Krzysztof Sadowski o powstaniu Centrum Usług Wspólnych oraz podwyżkach i premiach dla pracowników

Janusz PETZ
Prezes Krzysztof Sadowski.
Prezes Krzysztof Sadowski. ENEA
Rozmowa "Echa Dnia".

Janusz Petz: * Wiele emocji wśród pracowników budzi planowana "przeprowadzka" ponad stu osób do Centrum Usług Wspólnych w Poznaniu. Mimo zapewnień o zachowaniu przez nich wszystkich przywilejów, związkowcy mówią: "no dobrze, ale jeśli za rok lub dwa ktoś w Poznaniu stwierdzi, że zatrudnieni w Świerżach Górnych są niepotrzebni, to ich po prostu zwolni z pracy". Czy mają powodu obawiać się takiego scenariusza?

Krzysztof Sadowski: - Mówienie o "przeprowadzce" pracowników wynika z pewnego nieporozumienia. Spółka ENEA Centrum, w oparciu o którą budujemy strukturę CUW, rzeczywiście ma siedzibę w Poznaniu, ale prowadzi działalność w wielu lokalizacjach na terenie kilku województw. Także w Świerżach Górnych. Podobnie jak ENEA Wytwarzanie, która ma siedzibę w Świerżach, a Pracowników m.in. w Poznaniu czy na Pomorzu Zachodnim. Przenoszeni Pracownicy pozostają fizycznie w tym samym miejscu, często w tych samych pokojach i przy tych samych biurkach. Właściwie dla nich to tylko "zmiana szyldu", choć równocześnie nieco zmienią się codzienne obowiązki i pojawią się nowe możliwości rozwoju zawodowego.

Wszyscy przenoszeni pracownicy zachowują swoje warunki pracy, płacy i posiadane przywileje. Przechodzą automatycznie, na zasadzie jeden do jednego, z wszystkimi prawami i obowiązkami, jakie dotąd mieli. Zapewnia im to prawo, czyli słynny już u nas w Kozienicach artykuł 23 kodeksu pracy. Dodatkowe gwarancje dają pracodawcy. M.in. po to podpisaliśmy specjalny aneks do Umowy Społecznej w ENEA Wytwarzanie, który reguluje także istotne kwestie techniczne wynikające z przejścia Pracowników. Takie jak m.in.: ubezpieczenie na życie, pracowniczy program emerytalny, zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, pracownicza kasa zapomogowo-pożyczkowa.

Rozumiem, że zmiany u wielu osób budzą pewien niepokój. To naturalne. Jednak pracownicy, którzy już przeszli do CUW z innych spółek Grupy mówią, że poza kilkoma ważnymi, ale technicznymi kwestiami, przejście do ENEA Centrum przebiegło bez problemów i zgodnie z zapewnieniami pracodawców.

* Po co w takim razie powstaje ten Centrum Usług Wspólnych? Być może nie ma takiej potrzeby, może to uleganie jakiejś korporacyjnej modzie?

- Tworzymy Centrum po to, żeby zapewnić całej Grupie - a więc także naszej Elektrowni Kozienice - rozwój i konkurencyjność. Rynek energii elektrycznej jest coraz trudniejszy, ceny prądu są niskie, musimy i chcemy na te wyzwania reagować.

Jednym z elementów, który pozwala nam pracować efektywniej, a więc lepiej, jest wspólne dla całej Grupy zarządzanie niektórymi procesami i kompetencjami Pracowników. Można na przykład znacznie zredukować koszty utrzymania bazy IT, choćby poprzez wspólne kupowanie licencji na oprogramowanie. Albo zlikwidować sytuacje, w których kilku Pracowników, w różnych spółkach, robi niepotrzebnie po kilka razy to samo, w czasie, gdy gdzieś indziej brakuje rąk do pracy. Potrzebujemy naszych Fachowców, ale musimy także lepiej wykorzystać ich czas i zaangażowanie. Właśnie po to budujemy CUW.

I nie odkrywamy tu Ameryki. Takie rozwiązania stosuje wiele firm na świecie i w Polsce. Ich doświadczenia pokazują, że przynosi to wymierne korzyści i firmie i jej pracownikom.

W 2019 r. kończy się okres gwarancji zatrudniania zapisany przed 12 laty w umowie społecznej. Czy pracownicy powinni się obawiać po tym okresie redukcji zatrudniania? Czy 2,5 tysiąca osób pracujących w ENEA Wytwarzanie to jest - jak sądzą niektórzy - zbyt duża załoga, jak na tej wielkości przedsiębiorstwo produkujące energię elektryczną?

Musimy pamiętać, że średnia wieku naszej załogi jest dosyć wysoka. W sposób naturalny doświadczeni i wykwalifikowani ludzie odchodzą na zasłużone emerytury. W skali całej Grupy, w czasie, o który Pan pyta, czyli ciągu najbliższych lat, utracimy aż co piątego Pracownika. A przecież proces produkcji energii wymaga ciągłości zatrudniania wykwalifikowanej kadry: inżynierów, mechaników, specjalistów. Szczególnie że już za chwilę wybudujemy nowy blok 1075 MW. Naszym zmartwieniem jest więc przede wszystkim to, jak zastąpić odchodzących Fachowców, nowymi, młodymi Pracownikami. Dlatego nie myślimy o redukcjach, tylko o przyciągnięciu do nas specjalistów. W tym roku w Kozienicach już rozpoczęliśmy proces rekrutacji ok. 20 nowych osób, a w przyszłym będzie to jeszcze ok. 40 nowych pracowników.

Często słyszę, że uruchomiony przez nas Program Dobrowolnych Odejść jest "sposobem na pozbycie się ludzi". A przecież jest dokładnie odwrotnie. Dzięki korzystnym odprawom pieniężnym i uzgadnianiu ze starszym pracownikiem momentu jego odejścia na emeryturę, możemy wyszkolić następców. Zapewnić, że w zakładzie nie zabraknie z dnia na dzień niezbędnego fachowca, że będzie miał kto go zastąpić, a elektrownia będzie się nadal rozwijać.

Energetyka była i jest często postrzegana, jako branża, która nie musi się liczyć z realiami rynkowymi, w której nikomu nie grozi bankructwo. To nie jest prawdziwy obraz. Już dzisiaj niski poziom cen energii spowodował nieopłacalność produkcji w niektórych blokach energetycznych. Jutro rosnące koszty spełnienia wymagań środowiskowych i otwierająca się konkurencja zarówno krajowa jak i europejska spowodują, że będzie jeszcze trudniej. Wszystko, co robimy ma jeden podstawowy cel: utrzymać firmę na rynku, wzmocnić jej pozycję, a tym samym zachować miejsca pracy.

* Przed świętami zarząd przedsiębiorstwa zgodził się na podwyżki płac, które przecież są już teraz są znacznie powyżej średniej krajowej, nagrodę i premię. Może się to nie podobać odbiorcom prądu, domagających się niskich cen energii elektrycznej. Czy takie regulacje nie obniżają możliwości firmy na coraz bardziej konkurencyjnym rynku?

- Uważam, że godziwa pensja, dla fachowca, za dobrze wykonaną pracę, powinna być normą, a nie wyjątkiem. Rozumiem jednak pewną irytację niektórych mieszkańców naszego regionu w sytuacji, gdy słyszą o kolejnych, wygórowanych żądaniach Związków Zawodowych. Dlatego zawsze staramy się znaleźć takie rozwiązania, które pogodzą oczekiwania Pracowników z możliwościami finansowymi naszej firmy. Proszę mi pozwolić, że w tym miejscu wyrażę swoje uznanie dla naszych działaczy związkowych za ich postawę podczas tegorocznych negocjacji społecznych. Udało się nam osiągnąć porozumienie bez sporu zbiorowego i związanych z nim niepokojów. Podziękowania należą się Stronie Społecznej także za odpowiedzialne podejście w sprawie przejścia części Pracowników do CUW. Dzięki niemu udało się podpisać aneks do umowy społecznej, który dodatkowo zabezpiecza interesy przenoszonych osób.

* Dziękuję za rozmowę.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie