MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grała trzecia liga. Fatalny mecz Broni

SzS WŁ
Fragment meczu Broń - Warta. Z prawej Kamil Czarnecki
Fragment meczu Broń - Warta. Z prawej Kamil Czarnecki S. Wykrota
W środę rozegrane zostały mecze zaległej, 18 kolejki trzeciej ligi łódzko-mazowieckiej. Pierwotnie pojedynki te miały być rozegrane 5 i 6 marca, ale wówczas ze względu na padający śnieg, przełożono całą kolejkę. Miłą niespodziankę sprawił Oskar Przysucha, który zremisował z liderem, Sokołem Aleksandrów Łódzki. Pierwsze wiosenne zwycięstwo zanotowała Energia Kozienice.

Broń Radom - Warta Działoszyn 2:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Stasiak 38, 0:2 Cukiernik 44 z karnego, 1:2 Czarnecki 52, 2:2 Kimura 82.

Broń: Młodziński - Jakubczyk (46 BojekI), Sala, Więcek, Dobosz (46 Wicik), Kimura, Bouchniba (73 Sałek), Ligienza, Nowosielski, Czarnecki.

Warta: Cieślak - Kurpiewski, Majchrowski, Stasiak, Cukiernik (72 Nagielski), Porochnicki, Zawieja, Stępień, Marchewka, StolarczykII[52] Bartoszek.

Broń podeszła do tego meczu z wielką wiarą w zwycięstwo. Warta w czterech wiosennych meczach straciła aż 16 bramek i w Radomiu była skazywana na porażkę. Tymczasem goście dość nieoczekiwanie już do przerwy prowadzili 2:0.
Pierwszy kwadrans był dość senny, ale wyrównany. Broń częściej atakowała, ale niewiele z tego wynikało. W 38 minucie jeden z obrońców dotknął piłkę ręką i sędzia podyktował rzut karny. Michał Stasiak zamienił jedenastkę na gola. Chwilę później było już 0:2. Dominik Cukiernik pięknym strzałem z narożnika pola karnego pokonał golkipera Broni.
Kibice dość ostro zwracali się w kierunki schodzących do szatni piłkarzy Broni.
Drugą połowę radomianie zaczęli lepiej. W 52 minucie Krystian Stolarczyk zobaczył czerwoną kartkę i Broń grała z przewagą. W kolejnej akcji po rozegraniu rzutu wolnego Kamil Czarnecki z 10 metra w zamieszaniu skierował piłkę do siatki.
Z każdą minutą ataki Broni nasiliły się, a Warta broniła się na swojej połowie całym zespołem.
W 66 minucie ładnym, bardzo mocnym strzałem popisał się Przemysław Wicik, bramkarz odbił piłkę przed siebie, a dobijał ją Wajih Bouchniba. Instynktownie obronił golkiper z Działoszyna.
Z każdą minutą w poczynania Broni zaczynała wkradać się nerwowość, a Warta odgryzała się czasem kontratakami. Goście symulowali kontuzje, wybijali daleko, kradli cenne minuty.
W 81 minucie zakotłowało się pod bramką Warty, obrońcy wybili piłkę sprzed linii bramkowej, w ostatniej chwili.
Ostatnie minuty wyglądały jak bezproduktywne bicie głową w mur. Broń bez pomysłu, grała długimi piłkami. Dopiero w końcówce Daiji Kimura w zamieszaniu zdołał wepchnąć piłkę do siatki. W 89 minucie drugą żółtą kartkę dostał Piotr Kurpiewski i Warta kończyła mecz w dziewiątkę. W ostatnich sekundach przyjezdni zaciekle bronili wyniku. W zamieszaniu piłka obiła się od poprzeczki po strzale Dawida Sali.

Pilica Białobrzegi - Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:4 (0:2)
Bramki: 0:1 Cruz Jardel 8, 0:2 Paweł Baraniak 41, 0:3 Marcin Mirecki 52, 0:4 Kamil Szymczak 76.

Pilica: Bolek - Kacperkiewicz, Janowski, Rawski, Janik - Rudnicki, Oziewicz (76 Zawisza), Filipowicz, HernikI (89 Bednarczyk), Jaszczak (52 Barzyński) - Obłuski (85 Moroz).
Lechia: Przybylski - Bąkowicz, Cyran, Magdoń, Milczarek - Kolasa, Matuszczyk, Szymczak, Mirecki, Jardel - Baraniak (54 Zięba).

Pilica do meczu z Lechią, gdzie się zmienił trener (nowy szkoleniowiec Grzegorz Wesołowski) przystąpiła bez kilku podstawowych piłkarzy. Za żółte kartki musiał pauzować Jacek Moryc, kontuzjowani są Adrian Karasek i Marcin Bykowski, a chory był Rafał Białecki.

Cały mecz zaczął się fatalnie dla podopiecznych trenera Mirosława Siary. W 8 minucie po dośrodkowaniu piłki z rzutu wolnego, bramkarza Adama Bolka strzałem głową pokonał Cruz Jardel. Fatalnie zakończyła się także pierwsza część meczu dla gospodarzy. Po golu Pawła Baraniaka, Lechia schodziła do szatni z dwoma golami przewagi. Zaledwie po kilku minutach gry w drugiej połowie było już 3:0 dla gospodarzy. Wszystko skończyło się wysoką porażką Pilicy.

Start Otwock - Energia Kozienice 1:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Kołodziejczyk 7, 0:2 Stanisławski 62 , 0:3 Paterek 71, 1:3Hrynkiewicz 89.
Energia: Piaseczny - Stróżka, Walasek, Szary, Serodziński, Michalski, Zawadzki (70 Putin), Kalinka (85 Gędaj), Kołodziejczyk (76 Nowocien), Stanisławski, Kozicki (61 Paterek).

Obie drużyny wiosną jeszcze nie wygrały. Kozieniczanie chcieli wywalczyć pierwszy komplet punktów. Już w 8 minucie po ładnej akcji, doświadczony Eugeniusz Kołodziejczyk trafił do siatki. Do przerwy mimo wyrównanej gry, nikomu już nie udało się trafić do siatki. Kozieniczanie na mecz pojechali bez Dariusza Mortki, który ma złamany nos. Trener Artur Kupiec nadal nie może skorzystać z usług Bartosza Krukowskiego, który od początku rundy narzeka na mięsień dwugłowy.
- Prowadziliśmy 3:0 i dopiero w samej końcówce gospodarze strzelili nam bramkę. Zagraliśmy ze słabym rywalem, ale cieszę się, że udało się wygrać - powiedział nam trener Energii, Artur Kupiec.
Kozieniczanie zwyciężyli jak najbardziej zasłużenie i uciekli od dna ligowej tabeli.

Oskar Przysucha - Sokół Aleksandrów Łódzki 0:0
Oskar: Adamczyk - Kobryń, KucharskiI, Moskwa, Kornacki - Sapieja, NajdzikI, Jaworski, Obuch (90 Włodarczyk) - Skłbania (84 P. Gil), Made (90 Płuciennik).
Sokół: Domżał - BierżyńskiI, Woźniczak, Zwoliński, Stępień - Wrzesiński, Uche (60 Osowski), Zasada, MarciniakI, Chojecki (60 Michałek) - Pietrasiak.
Lider trzeciej ligi w Przysusze zawiódł, nic szczególnego nie pokazał. Gdy gracze Oskara mieli lepiej nastawione celowniki, trzy punkty powinny zostać w Przysusze. Pierwsza połowa zdecydowanie przebiegała pod dyktando podopiecznych trenera Bolesława Strzemińskiego, piłkarzy Oskara. Przysuszanie stworzyli sobie kilka okazji do strzelenia gola. Najdogodniejszą zaprzepaścił Jakub Sapieja, który w pojedynku jeden na jednego z bramkarzem Sokoła przeniósł piłkę nad poprzeczką. Bliscy pokonania Karola Domżała byli także Adam Najdzik, Bartłomiej Madej i Grzegorz Obuch. Sokół bez żadnej akcji bramkowej w tej części gry. W drugiej połowie nadal gospodarze nadawali ton grze. Kilka razy zakotłowało się w polu karnym Sokoła. Lider miał jedną okazję.

W innych meczach: Warta Sieradz - Ursus Warszawa 0:1 (0:0), Arkadiusz Ciach 62; Pelikan Łowicz - Polonia Warszawa 1:0 (0:0), Bartosz Broniarek 68; Legia II Warszawa - Ner Poddębice 3:0 (3:0), Miłosz Szczepański 26, Eryk Więdłocha 29, 37; Pogoń Grodzisk Mazowiecki - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 0:1 (0:0), Jewhen Radionow 80; ŁKS Łódź - Błękitni Raciąż 0:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie