Rosa Radom – Polfarmex Kutno 63:56 (17:12, 17:15, 11:17, 18:12)
Stan rywalizacji: 2:0
ROSA: Harris 22 (2), Thomas 16 (4), Zaytsev 8 (2), Sokołowski 7, Szymkiewicz 5 (1), Jeszke 3 (1), Adams 2, Witka 0, Bonarek 0.
Polfarmex: Gabiński 16 (3), Parker 16 (1), Fraser 11 i 14zb., Zyskowski 9, Bartosz 4, Wołoszyn 0, Grochowski 0, Faber 0, Malczyk 0, Jarecki 0.
Celnym trafieniem z dystansu rozpoczął CJ Harris, ale za moment w akcji 2+1 dwa punkty zdobył Michael Fraser. Początek był wyrównany, ale po przechwycie i szybkiej, indywidualnej akcji, Michał Sokołowski rozkręcił publikę, W czwartej minucie po prostych stratach Rosa prowadziła już z 12:4. W tej części gry radomska ekipa zaliczyła aż cztery przechwyty i po nich udało się zdobyć punkty. Goście nie odpuszczali, podkręcili tempo, poprawili obronę i w siódmej minucie było tylko 13:12. Pięć kolejnych „oczek” zdobyli już gospodarze.
Tempo meczu w drugiej kwarcie było zadowalające. Rosa sprawiała wrażenie jakby chciała zmęczyć przeciwnika. Josh Parker pojawił się na boisku w 13 minucie i to po jego akcjach goście zmniejszyli stratę z 10 do 5 punktów (22:17). Za moment znowu gospodarze odskoczyli na 11 punktów. Po „trójkach” Igora Zajcewa i Daniela Szymkiewicza, przewaga jeszcze bardziej urosła. Słabsza końcówka drugiej kwarty sprawiła, że na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 34:27.
W szybkim tempie, ale za to bardzo nerwowo obie ekipy zaczęły drugą połowę. To nie było najlepsze 10 minut zespołu z Radomia. Rosa traciła łatwo piłkę, a goście nie potrafili tego wykorzystać. W 25 minucie gospodarze prowadzili 39:35. Akcji Jarosława Zyskowskiego (2+1) było już tylko 39:37. Chwilę później zawodnik ten dołożył punkt z „osobistego”. Na szczęście miejscowym skrzydła podciął Damian Jeszke, który trafił z dystansu (42:38), ale radość trwała chwilę. Michał Gabiński w 28 minucie doprowadził do remisu, a chwilę później Michael Fraser wyprowadził Kutno na prowadzenie.
Przez prawie trzy minuty Rosa nie potrafiła w ostatniej kwarcie zdobyć punktów. Wynik przez kilka minut oscylował wokół remisu. W 36 minucie Rosa wreszcie odskoczyła po punktach Harrisa i Michała Sokołowskiego (52:48). Szybka odpowiedź Parkera i ten trafił trzy osobiste. Emocje towarzyszyły kibicom do ostatnich sekund. Półtorej minuty przed końcem Torey Thomas dał prowadzenie 58:52. Bardzo ważne punkty na 45 sekund przed końcem zdobył Kim Adams (60:52)
Najbliższy mecz rozegrany zostanie w środę o godz. 20 w Kutnie. Jeśli Rosa wygra, awansuje do półfinału.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?