Energia już kilka kolejek temu spadła do czwartej ligi. Nie jest żadną przesadą stwierdzenie, że drużyna w ligowych rozgrywkach tylko dogorywała, a jednocześnie czekała na pucharowy finał.
- Ciężko jest zmotywować chłopaków na mecz o przysłowiową pietruszkę. Wszyscy jesteśmy już myślami przy pojedynku ze Świtem. Nie jesteśmy faworytami, ale wierzę w moich chłopaków, że dadzą z siebie wszystko i nam trochę szczęścia i dobra dyspozycja dnia - mówi trener kozienickich piłkarzy, Artur Kupiec.
W dotychczasowych meczach Energia wyeliminowała Skaryszewiankę Skaryszew (7:1), Ursusa Warszawa (1:0), natomiast w półfinale wygrała po dogrywce ze Spartą Jazgarzew (3:1). Najlepszym strzelcem w pucharowych rozgrywkach jest Bartłomiej Kozicki, który zdobył cztery gole.
W Energii za nadmiar kartek pauzować będzie Andrzej Kalinka. Z powodu kontuzji nie wystąpi Bartłomiej Michalski. Trener Kupiec nie ukrywa, że brak tych dwóch zawodników to jest duży problem dla zespołu. Być może swoją szansę wykorzystają zmiennicy.
W odmiennych nastrojach do finałowego pojedynku podchodzą zawodnicy z Nowego Dworu Mazowieckiego. Trener Przemysław Cecherz ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Do zdrowia wrócił już Jewhen Radionow. Zdobył w ostatniej kolejce w meczu ze Startem Otwock nawet dwie bramki. Świt w zakończonych rozgrywkach zaciekle walczył do ostatniej kolejki o utrzymanie. W efekcie zajął ósme miejsce i na razie jest to spadkowa lokata. Świt utrzyma się w trzeciej lidze w przypadku jeśli Polonia Warszawa mecze barażowe o awans do drugiej ligi rozstrzygnie na swoją korzyść.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?