Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włodzimierz Zawadzki zadowolony z wyniku Olimpijczyka na Memoriale Władysława Miazio

Martin Nowak
Martin Nowak
Włodzimierz Zawadzki (na pierwszym planie) jest zdziwiony decyzją o odwołaniu go ze stanowiska trenera kadry juniorów.
Włodzimierz Zawadzki (na pierwszym planie) jest zdziwiony decyzją o odwołaniu go ze stanowiska trenera kadry juniorów. S.Szymczak
W miniony weekend w Radomiu odbył się 43. Memoriał imienia Władysława Miazio. Włodzimierz Zawadzki, były szkoleniowiec kadry Polski juniorów, przyglądał się zmaganiom kadetów.

Olimpijczyk Radom po raz pierwszy w historii wygrał klasyfikację drużynową tych zawodów. - Są powody do radości. Kiedy klub powstawał, były takie sugestie, żeby praca z młodzieżą była nie tylko tutaj, ale także w szkołach. Prezesom i trenerom to się udało. Widać efekty. Najważniejsze to zaszczepić w młodych osobach sport, zapasy. To sport indywidualny i trzeba dużo treningu i wyrzeczeń. Dla tych młodych zawodników taki sukces to dodatkowa mobilizacja do ciężkiej pracy - powiedział Zawadzki.

Były mistrz olimpijski niedawno został przez Polski Związek Zapaśniczy odwołany z pełnionej funkcji, podobnie jak Ryszard Wolny, szkoleniowiec pierwszej reprezentacji. Powodem takiej decyzji był brak zadowalających wyników. - Dla mnie to taka troszeczkę dziwna decyzja. Takich rzeczy nie powinno się robić w takich momentach, na kilka miesięcy przed bardzo ważną imprezą, jaką są Igrzyska Olimpijskie. Trzeba jednak uszanować tę decyzję zarządu. To bardzo odważny ruch, bo w kwietniu będą turnieje kwalifikacyjne do igrzysk i nowy szkoleniowiec nie będzie miał zbyt wiele czasu na pracę z kadrą. Za kilka miesięcy przekonamy się czy ta decyzja była słuszna. Według mnie powinna ona zapaść sporo wcześniej albo związek powinien dać szansę trenerowi Wolnemu popracować do igrzysk - dodał trener.

W tym roku reprezentacja Polski juniorów prowadzona przez Zawadzkiego nie wywalczyła medalu. - Tak się zdarzyło, chociaż w założeniach w tym roku nie planowałem medalu na mistrzostwach Europy. Mieliśmy po drodze wiele kontuzji, które eliminowały naszych czołowych zawodników. Nie byli oni w swojej optymalnej formie, aby walczyć o podium. To pierwszy rok, który skończyliśmy bez medali, wcześniej one były. Cóż, taka jest decyzja zarządu i muszę ją uszanować - wyjaśnił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie