Wychowanek Iłżanki Kazanów dwa lata temu grając w barwach Zwolenianki Zwoleń zdobył 24 gole w rozgrywkach piatej ligi. Snajperem szybko zainteresowały się kluby z wyższych lig, a Dębski zdecydował się na grę w Radomiaku. Pokładano w nim ogromne nadzieje.
Potem doznał bardzo poważnej kontuzji mięśni brzucha. Istniało nawet prawdopodobieństwo, że napastnik nigdy nie będzie w pełni sprawny. Klub z ulicy Struga sfinansował mu operację, ale Dębski przez ponad rok nie rozegrał żadnego oficjalnego spotkania w barwach Radomiaka. Tym samym z końcem czerwca Radomski klub rozwiązał z nim kontrakt.
Miłosz Dębski wrócił do korzeni, czyli do swojego macierzystego klubu - Iłżanki Kazanów. Drużyna spadła do klasy A, zaś napastnik będzie grającym trenerem. Może już lekko trenować, a w niedzielę grał nawet 40 minut w meczu sparingowym z Akcją Jastrzębia. Iłżanka przegrała 2:3, ale Dębski przypomniał o sobie strzelając dwie bramki. Niewykluczone, że już w niedzielę zagra w oficjalnym meczu. Iłżanka w ramach Pucharu Polski zmierzy się w Plonem Garbatka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?