Cerrad Enea Czarni Radom - Ślepsk Malow Suwałki 0:3 (25:27, 19:25, 16:25)
Czarni: Nowak 1, Schulz 13, Łukasik, Rusin 11, Tammemaa 6, Lemański 2, Nowowsiak (libero) oraz Firszt 17, West, Gąsior.
Ślepsk: Sanchez 1, Filipiak 18, Kujundžić 10, Halaba 8, Takvam 8, Sapiński 9, Czunkiewicz (libero).
MVP: Matias Sanchez (Ślepsk)
Czarni do meczu przystępowali podbudowani ostatnim, wyjazdowym zwycięstwem z Barkom Każany Lwów. Drużyna wreszcie zagrała świetny mecz, ale kibice radomscy liczyli przede wszystkim na dobry występ i upragnione zwycięstwo w hali Radomskiego Centrum Sportu. Niestety zespół rozegrał tylko pierwszy dobry set, a potem było już gorzej.
Walka, determinacja, koncentracja - to cechowało zespół Wojskowych w pierwszym secie. Co prawda początek przegrywali 3:6, ale po bardzo dobrej serii wyszli na prowadzenie 8:6. Potem trwała walka punkt za punkt i w końcówce dwa ataki gości zaważyły o ich wygranej.
Wydawało się, że w drugiej partii gospodarze nawiążą walkę. Do stanu 8:9 trwała wyrównana walka, a potem goście ponownie odskoczyli.
Niestety w trzecim secie powróciły stare grzechy i Czarni już w każdy elemencie popełniali bardzo dużo błędów. Przewaga Ślepska rosła szybko i mecz skończył się jeszcze szybciej niż przewidywali kibice.
Niestety dziennikarze jak mantrę przypominają jeden fakt - Czarni nie wygrali w hali przy ul. Struga, a ta stoi już przecież od ponad roku. To już 426 dni bez wygranej w roli gospodarza.
Dzisiaj Iga Świątek kończy 23 lata!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?