Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciekawa premiera w Teatrze Powszechnym w Radomiu - "Jak zostałam wiedźmą" Doroty Masłowskiej. Nasza recenzja

Barbara Koś
Wideo
od 16 lat
"Jak zostałam wiedźmą" Doroty Masłowskiej w adaptacji i reżyserii Michała Derlatki to pierwsza w tym sezonie artystycznym premiera Teatru Powszechnego w Radomiu. Zaprezentowano ją w piątek, 15 września, na dużej scenie teatru. Pewnie wzbudzi kontrowersje, niemniej warto ją zobaczyć.

Streścić fabułę sztuki nie jest łatwo. A to dlatego, że jest to totalna abstrakcja, jak to w twórczości Masłowskiej bywa.

No bo jak komuś opowiedzieć, że najpierw gruba Wiedźma szuka niegrzecznych maluchów, by zrobić z nich zupę ? Niby Jaś i Małgosia, ale nie do końca. Upatrzona przez nią dziewczynka jest za grzeczna, Wiedźma postanawia więc zaczarować dziecko i zmusić je do znalezienia niegrzecznego chłopca, dzięki któremu upragniona zupa będzie zjadliwa.

Spryskuje dziewczynkę dezodorantem Podmiana Myśli i wraz z konikiem na biegunach wyprawia na poszukiwania Bogusia, który najbardziej kocha iPhone’a i czipsy. A może z Bogusia będzie smaczne menu?

Brr. Ale do konsumpcji nie dojdzie. Ze sceny popłynie za to szereg niewesołych refleksji snutych najpierw przez pisarkę, a potem przez reżysera i aktorów w wersji scenicznej. Owe refleksje dotyczą naszego świata, w którym już nic nie zostało prócz biegu za pieniądzem, karierą, konsumpcją, mózgową pustką i iphonem. Rodzice już dawno zagubili więź z własnymi dziećmi, które i tak żyją w świecie gadżetów i wirtualnych emocji dostarczanych przez smartfony, iphony, czy jak tam jeszcze tych ludożerców zwać. Taki mały robocik myli zatem Wiedźmę z Wiedźminem, a tak w ogóle to mu gantzpomada. Tylko tych smutnych robotów dużych i małych żal.

Choć forma spektaklu jest wesoła, dyskotekowa. Ba! To jedna wielka grand dyskoteka! Jest didżejka, bardzo głośna muzyka, są laserowe światła i wielka energia w poszczególnych scenach. Plus znakomita scenografia i baśniowe kostiumy Michała Dracza i muzyka Wojciecha Brożka i Joanny Sówki Sowińskiej. Pod ręką choreografki – Marty Domagały - Witkowskiej bohaterowie sztuki wspaniale się poruszają i tańczą.

Co prawda czasami ta muzyka jest tak mocna, a zgiełk panujący w dyskotece tak wielki, że zagłuszają słowa bohaterów i pewnie cenne maksymy pisarki.

Aktorski zespół jest bez zarzutu. Z Joanną Jędrejek - Wiedźmą, wolałabym nie spotykać się przed nocą. Podobnie jak z Iwoną Pieniążek – Żulerią von Mocz. Znakomita jest , Małgorzata Maślanka – Mama Bogusia, bizneswoman i w ogóle kobieta, nazwijmy to, odhumanizowana.

Ludzkie uczucia pozostały jedynie w grzecznej Dziewczynce. W tej roli Katarzyna Dorosińska ujmuje swoją dziecięcą wyobraźnią, dążeniem do dobra lecz i naiwnością. - Chcę się obudzić ! - woła załamana i przerażona snem, w którym się dzięki zlej Wiedźmie znalazła.

Także uosobieniem dobra jest Korneliusz - Alan Bochnak, czyli baśniowy koń na biegunach.

Doskonały jest także Przemysław Bosek - Boguś, który - ku zaskoczeniu widzów - wkracza na scenę wraz ze swoją mamuńcią (jaki piękny kapelusz!) z widowni. Przedtem też na tej widowni konsumuje bułkę, na co pani z obsługi widzów gromko woła: Proszę nie jeść!! I człowiek sam chowa butelkę z wodą...

Joanna Zagórska – DJ, Mama, oraz Mateusz Kocięcki - Sęp II, Adam Majewski – Sęp I, uzupełniają ten doborowy komplet postaci.

Część widowni była jakby zdegustowana tym spektaklem - za głośny...Ale myślę, że te nowatorskie środki inscenizacyjne Dracza i spółki dotrą do młodych widzów.

Warto też po spektaklu zastanowić się - a ileż to w nas jest z XXI wiecznej Wiedźmy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie