Daremny protest mieszkańców przeciw budowie masztu

- Czy na nic zdał się nasz protest? Nie chcieliśmy i nie chcemy tego masztu. Boimy się o swoje zdrowie - mówi Paweł Gołębiowski, mieszkaniec ulicy Warszawskiej, którego dom znajduje się kilkadziesiąt metrów od stacji.

CZY TAK MOŻNA?

Nasz rozmówca dodaje, że w styczniu Urząd Miejski rozesłał pismo do mieszkańców z informacją, że magistart wystąpił do Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Warszawie o zwiększenie punktów kontrolno-pomiarowych pól elektro-magnetycznych. W odpowiedzi urząd otrzymał odpowiedź, że badania zostaną przeprowadzone w pierwszym kwartale tego roku.

- Pierwszy kwartał jeszcze nie minął, nie znamy wyników badań, a stacja już jest budowana. Czy tak można? - pyta Paweł Gołębiowski.

MOŻNA BUDOWAĆ

- Pomiary nie wstrzymują budowy - wyjaśnia Grażyna Krugły, dyrektor wydziału ochrony środowiska i rolnictwa Urzędu Miejskiego w Radomiu. - Dodatkowe pomiary mają dać informację, czy i w jakim stopniu pole elektro-magnetyczne oddziałuje na ludzi. W kilku miejscach miasta już były prowadzone. To są promieniowania ledwo wyczuwalne przez aparatury.

Maszt telefonii komórkowej Ery jest budowany na działce między ulicami Czarnieckiego a Warszawską. Mieszkańcy nie chcą kolejnej anteny w pobliżu swoich domów. Dwie już mają, na wysokich kominach firm znajdujących się obok.
- Mamy ekspertyzy, że stacja bazowa nie oddziałuje negatywnie na środowisko i zdrowie - tłumaczy tymczasem Wojciech Strzałkowski z biura prasowego Ery.