"Aster", "Boniecki", "Jabłoński", "Radomiak" - pod takimi pseudonimami krył się Leopold Gierek, agent Służby Bezpieczeństwa. Przy jego pomocy rozpracowywano działalność opozycyjną w powiecie grójeckim i inwigilowano środowisko Komitetu Obrony Robotników.
Tę i wiele jeszcze innych ciekawych informacji można znaleźć w wydanej właśnie przez Instytut Pamięci Narodowej książce "Początki niezależnego ruchu chłopskiego". Autorami publikacji są pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej: Małgorzata Choma-Jusińska, która zajmowała się Komitetem Samoobrony Chłopskiej Ziemni Lubelskiej oraz Marcin Krzysztofik, który opracował historię Komitetu Samoobrony Chłopskiej Ziemi Grójeckiej. Oba zostały założone w 1976 roku i prowadziły podobną działalność opozycyjną, choć niezależnie od siebie.
ARCHIWALIA I FOTOGRAFIE
Na blisko 400 stronach książki znajduje się historia komitetów, związane z nimi archiwalia oraz mnóstwo dokumentów Służby Bezpieczeństwa: raportów agentów, sprawozdań, meldunków, a także plany operacyjne i fotografie.
Z lektury można dowiedzieć się między innymi, jak Służbie Bezpieczeństwa po kilku latach tropienia udało się rozbić nielegalną drukarnię, prowadzoną przez księdza Czesława Sadłowskiego, proboszcza w Zbroszy Dużej i jaką rolę odegrał w tym Leopold Gierek. W tym przypadku krył się on pod kryptonimami "Aster" i "Boniecki". Pseudonimy "Jabłoński" i "Radomiak" miał zarezerwowane do innych operacji ze swoim udziałem.
PIĘĆ PSEUDONIMÓW
Ewa Soból, agentka, występuje w archiwaliach pod pięcioma pseudonimami: "Cesarz", "Andrzej", "Zbyszek", "Karol" i "Motyl". Przy pomocy obu tych osób "esbecy" bezpośrednio infiltrowali czołowych działaczy Komitetu Obrony Robotników i kontrolowali prowadzoną przez nich działalność. Nazwisk agentów jest w książce dużo więcej, nie wszystkie jednak zostały odtajnione i skrywają się nadal za pseudonimami.
Dlaczego?
- To, co znajduje się w książce, wynika z aktualnego stanu badań naukowych. Jeśli otrzymany nowe informacje, będziemy je weryfikować i opracowywać - odparł Marcin Krzysztofik.
Książka została wydana w tych dniach, ale na razie nie można jej kupić w normalnej dystrybucji. Najprawdopodobniej do radomskich księgarń dotrze na początku przyszłego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?