Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Debiutancki album Jana Majewskiego z Radomia już na rynku muzycznym. 19-letni artysta zdradził nam kulisy produkcji

Aleksandra Szymańska
Aleksandra Szymańska
Wideo
od 16 lat
26 października odbyła się premiera debiutanckiego albumu Jana Majewskiego pod nazwą "Niebezpiecznie mi". 19-letni piosenkarz z Radomia zdradził nam kulisy produkcji i przygotowań do wielkiej premiery płyty. Dowiedzieliśmy się, który utwór tworzony był najdłużej i jakie trudności pojawiły się na drodze do sukcesu.

Jan Majewski zdradził kulisy produkcji debiutanckiego albumu i przygotowań do premiery

Jan Majewski ma 19 lat i pochodzi z Radomia. Kariera młodego artysty wciąż nabiera tempa. Po występach w takich programach, jak "The Voice of Poland" czy też "Szansa na Sukces" radomianin zaskarbił sobie sympatię widzów w całej Polsce. Pojawił się też na Sylwestrze Marzeń w Zakopanem, a z utworem "Champion" wziął udział w polskich preselekcjach do 67. Konkursu Piosenki Eurowizji, gdzie zajął siódme miejsce. W czerwcu 2023 roku wystąpił z utworem "Właściwie mi dobrze" podczas 60. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, gdzie otrzymał Nagrodę Publiczności oraz Nagrodę Trójki. Jego występy można też zobaczyć w emitowanym od lat na antenie TVP1 programie "Jaka to melodia?".

26 października nastąpił kolejny wielki krok w karierze Janka - premiera debiutanckiego albumu pod nazwą "Niebezpiecznie mi". Na płycie znalazły się utwory napisane we współpracy z takimi artystami, jak Ania Wyszkoni, Skubas, Pyotr Radzio, Luiza Ganczarska czy Monika Wydrzyńska.

Zobacz też:

Album jest katalogiem emocji, z którymi większość z nas może się utożsamiać. Znalazły się na nim piosenki o różnej dynamice. Wszystkie są w gatunku alternatywnego popu lub alternatywnego rocka

- czytamy w opisie debiutanckiego albumu.

Pierwszy singiel promujący album, "Prosto w ciszę", pojawił się w styczniu 2022 roku.

Utwór jest o nadmiarze emocji, jakie nas dotykają. O tym, że każdy potrzebuje wytchnienia, miejsca, gdzie może odpocząć, nabrać sił, gdzie możemy odizolować się od natłoku myśli

- opisuje utwór Jan Majewski.

Od czasu premiery zyskał w serwisie YouTube kilkaset tysięcy odsłon i wiele pozytywnych komentarzy od słuchaczy.

Masz taki czysty, przenikający głos. Mogę Cię słuchać ciągle, a ta piosenka jest niesamowicie wzruszająca. Nigdy się nie poddawaj i walcz o siebie i swoje marzenia. Jesteś wartościowym człowiekiem i świetnym wokalistą

Mam teraz taki moment w życiu kiedy chciałabym "rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady". Dochodzi druga w nocy a ja trafiam na to cudo. Słuchawki w uszach i pętla w odtwarzaniu

Janek dziękuję Ci za tą "ciszę". Twórz dalej i nigdy nigdy nigdy nie przestawaj! Takie właśnie utwory dają wytchnienie

- czytamy pod teledyskiem do singla.

W albumie "Niebezpiecznie mi" pojawiło się łącznie jedenaście utworów. Wśród nich znalazły się: "Nowy świt", "Właściwie dobrze mi", "Ile jestem wart", "Zieleń", "Między bajki", "Gorzki smak", "Niebezpiecznie mi", "Miłość", "Ile jestem wart" (w wersji alternatywnej), "Prosto w ciszę" oraz "Sam na sam".

Artysta przyznaje, że stworzenie albumu pochłonęło wiele czasu, a prace nad produkcją i przygotowaniami do premiery zajęły blisko 1,5 roku.

Zajmowaliśmy się tą płytą dosyć długo. Pracowaliśmy nad nią 1,5 roku. Jest na niej 11 piosenek, nie wiem czy dużo czy mało, ale na pewno jest to pełnowymiarowa płyta. W tym 1,5 roku zakończyliśmy pracę nad płytą i obmyśliliśmy premierę

- przyznaje artysta.

Warto wspomnieć, że Janek jest obecnie w ostatniej klasie technikum, co wiąże się z dużą ilością szkolnych zajęć oraz ze zbliżającą wielkimi krokami maturą i przygotowaniami do niej. Nie przeszkodziło mu to jednak w wielogodzinnej pracy nad albumem, bo jak sam przyznaje, pasja i miłość do muzyki są u niego na pierwszym miejscu.

Czasami nie było łatwo, ale zawsze stawiałem muzykę ponad wszystko, na pierwszy plan i dałem radę. Nie było też większych przeszkód czy sytuacji, które dokładały dodatkowego stresu, dlatego wszystko poszło zgodnie z planem

- mówił w rozmowie z nami Jan Majewski.

Jeszcze przed oficjalną premierą albumu 19-letni piosenkarz przyznawał, że znajdujący się na płycie utwór "Ile jestem wart" powstawał produkcyjnie najdłużej. W rozmowie z nami opowiedział, co było tego powodem.

Do tej piosenki powstały trzy wersje produkcyjne. Na początku pracował nad nią jeden producent, ale minęło trochę czasu i pomyśleliśmy, że ta piosenka ma większy potencjał, że mogłaby być jeszcze lepsza po prostu. Powstała druga wersja, ale nadal czułem, że to nie było jeszcze do końca "to" i tak właśnie powstała trzecia wersja. Tę poprzednią zostawiłem też na płycie, chociaż ja wolę tę ostatnią. One są zupełnie inne, w zupełnie innych klimatach. Jedna jest trochę rockowa, a druga jest trochę nowoczesna, przestrzenna, alternatywna

- opowiada Janek.

Janek przyznaje, że każdy utwór, który pojawił się płycie jest bliski jego sercu, chociaż na płycie znalazła się jedna piosenka, na której całokształcie zależało mu bardziej.

Myślę, że każda piosenka z albumu jest mi bliska. Może to "Ile jestem wart" jest takie właśnie, że zależało mi na tej piosence i pracowałem nad nią, żeby być nią usatysfakcjonowany na końcu

- przyznaje piosenkarz.

Teksty, które tworzy Jan do swoich utworów wydają się być prywatne. Opowiadają o sytuacjach życiowych i uczuciach, z którymi może się utożsamiać każdy ze słuchaczy. Zapytaliśmy piosenkarza, co jest inspiracją do ich tworzenia.

Tak, są one trochę prywatne. Z każdą piosenką, która jest na tym albumie się utożsamiam. Jeżeli chodzi o inspiracje to słucham różnej muzyki i myślę, że nawet trochę podświadomie czerpię inspirację z różnych artystów, z różnych gatunków. Słucham trochę Beatlesów ostatnio, Arctic Monkeys bardzo lubię, Pink Floyd, ostatnio Johna Mayera dużo słucham i myślę, że coś wyciągam od każdego. Ale jednego idola nie mam

- mówił 19-letni artysta.

Pod utworami artysty zamieszczonymi na wielu platformach internetowych można zobaczyć wiele pozytywnych komentarzy i ciepłych opinii na temat piosenek z debiutanckiego albumu. Wśród nich pojawiło się niestety kilka negatywnych wpisów. Jak na takie sytuacje reaguje piosenkarz?

Wydaje mi się, że mam do tego neutralne podejście i nie biorę tego do siebie

- podsumował krótko temat Jan Majewski.

Już niedługo odbędzie się koncert Jana Majewskiego, podczas którego razem z zespołem zaprezentuje utwory ze swojego debiutanckiego albumu. Będzie to pierwszy występ związany oficjalnie z premierą płyty.

Dokładnie 30 listopada o godzinie 19:30 będzie koncert promujący album "Niebezpiecznie mi". Odbędzie się on w nowym miejscu w Warszawie, w Moxo na ulicy Żelaznej, w Fabryce Norblina. Zagram tam z pełnym składem. Będzie godzinny koncert, będzie bardzo fajnie

- zachęca Jan Majewski.

Artysta podkreśla, że to tylko jeden z koncertów promujących jego debiutancki album. Już na wiosnę rozpocznie się dłuższa trasa, podczas której Janek wystąpi, ze swoimi utworami, w wielu miejscach w całej Polsce. Szczegóły koncertów będą dostępne wkrótce.

Warto też dodać, że 9 grudnia w Sali Widowiskowo-Sportowej Radomskiego Centrum Sportu odbędzie się koncert Ani Dąbrowskiej, na którym jako support zagra właśnie Jan Majewski z zespołem. 20-lecie działalności artystycznej piosenkarki będzie dobrą okazją do posłuchania najnowszych utworów Janka na żywo.

Zobacz więcej:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie