– Zatrzymanie Filipa w naszym klubie było dla zarządu oczywistością. Rzecz jasna rozmowy w tej sprawie trwały, bo po sezonie 2018/2019, Filipowi kończył się kontrakt. Jak widać, szybko doszliśmy do porozumienia – nie ukrywa radości Piotr Kardaś, prezes HydroTruck Sport SA.
– Filip to nasz chłopak, on zna nas, my znamy jego. Jestem bardzo zadowolony, że zostaje w zespole, wszyscy wielokrotnie widzieliśmy jak bardzo jest w stanie pomóc drużynie, nawet że nie zawsze zdobywa dużo punktów. Filip jest koleżeński, lubiany, pomocny w każdym momencie, daje z siebie wszystko i zawsze ma coś do zaoferowania zespołowi, bo w pierwszej kolejności zawsze myśli o dobru zespołu – podkreśla trener HydroTrucku Robert Witka.
Warto przypomnieć, że w minionym sezonie Energa Basket Ligi przeszedł operację kręgosłupa, ale jak na taki rodzaj urazu, bardzo szybko wrócił do zdrowia i w końcówce sezonu wydatnie pomógł drużynie Hydrorucku Radom w ważnych, ligowych zwycięstwach. Pochodzi z Radomia, jest wychowankiem UKS 40 Radom i dobrze, że "swój chłopak" pozostaje w rodzinnym mieście.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?