Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Szydłowiec. Mieszkańcy Baraku narzekają na brak części asfaltu na drodze serwisowej przy S7. Kto rozwiąże ich problem?

Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga
Mieszkańcy narzekają na brak części asfaltu na drodze serwisowej przy nowej S7.
Mieszkańcy narzekają na brak części asfaltu na drodze serwisowej przy nowej S7. Joanna Gołąbek
Mieszkańcy Baraku w gminie Szydłowiec narzekają na brak części asfaltu na drodze serwisowej przy nowej trasie ekspresowej S7.

Barak to mała miejscowość leżąca w gminie Szydłowiec niemal na granicy województwa mazowieckiego i świętokrzyskiego. W imieniu mieszkańców zgłosiła się do nas Halina Tamioła, sołtys, która opisała problem z jakim borykają się od momentu zakończeniu nowej S7 po stronie Mazowsza.

Nie ma asfaltu

Aby wydostać się ze swej miejscowości, mieszkańcy muszą kierować się drogą serwisową. Mają oni jednak spory problem, ponieważ tuż przy granicy ze Skarżyskiem-Kamienną i przy znaku informującym o węźle Szydłowiec-Południe po wschodniej stronie, trasa nie ma na około stu metrach... asfaltu. - Pisaliśmy mnóstwo pism do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z prośbą o zrobienie tej trasy. Tłumaczą się jednak ekologią. Nikt nie patrzy na problemy ludzi - mówi nam Halina Tamioła. Jak udało nam się dowiedzieć, mieszkańcy Baraku podpisali się również pod petycją i wysłali do Generalnej Dyrekcji. Znajduje się tam około 70 podpisów, również od zamieszkałych osób w Sadku koło Szydłowca. Zwracali się również z prośbą o interwencji do Urzędu Miejskiego oraz poseł Agnieszki Górskiej z Prawa i Sprawiedliwości. Jak do tej pory ich starania nie przyniosły rezultatu.

We wspomnianym miejscu, zamiast asfaltu, jest nawierzchnia tłuczniowa, której stan pozostawia wiele do życzenia. - Samochody jak i autobusy jeżdżą bardzo wolno, ponieważ obawiają się, że mogą jakąś część urwać. Droga wygląda jeszcze gorzej, gdy spadnie deszcz i zrobią się kałuże. Wtedy przejazd graniczy z cudem - kontynuuje sołtys Baraku.

Droga dla zwierząt

- Wskazany odcinek drogi nie może mieć nawierzchni bitumicznej z uwagi na to, iż Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przeprowadziła ponowną ocenę oddziaływania na środowisko w ramach postępowania administracyjnego dotyczącego uzyskania decyzji o Zezwoleniu Realizacji Inwestycji Drogowej i w swym postanowieniu wskazała, że droga (po wschodniej stronie S7) ma posiadać nawierzchnie tłuczniową. Takie wymogi zostały postawione z uwagi na wybudowanie przejścia dla zwierząt dużych - mówi nam Małgorzata Tarnowska, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Co ciekawe, po zachodniej stronie droga uznawana jest za autobusową i według Tarnowskiej, musi ona posiadać nawierzchnię bitumiczną. W rozmowie z nami mieszkańcy zaznaczali, że nie rozumieją takiej odpowiedzi. - Po tamtej stronie może być asfalt? Tam zwierząt nie ma? Jak przechodzą zwierzęta stamtąd na naszą stronę? - pytała ironicznie Tamioła.

- Należy zaznaczyć, że droga ta nie jest dostosowana do ruchu ciężkiego (a taki zaobserwowaliśmy), mogą nią się poruszać jedynie autobusy. Obecnie oddział doraźnie poprawi jej stan techniczny, natomiast wiosną wykonamy gruntowną naprawę w tej samej technologii - kończy Małgorzata Tarnowska.

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie