Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gigantyczne unijne kary za nadprodukcję mleka dla rolników w regionie radomskim

Janusz Petz;[email protected]
350 tysięcy litrów mleka , które trafiło do Zakładu Mleczarskiego Figand (na zdjęciu) pochodziło z przekroczonych  przez rolników kwot.
350 tysięcy litrów mleka , które trafiło do Zakładu Mleczarskiego Figand (na zdjęciu) pochodziło z przekroczonych przez rolników kwot. FOT. Tadeusz Klocek
Wiele gospodarstw rolnych z regionu radomskiego ma kłopoty finansowe z powodu wysokich kar za wyprodukowanie mleka ponad unijne limity

Aż 46 milionów euro kar muszą zapłacić polscy rolnicy z powodu nadprodukcji mleka. Wśród producentów mleka, którzy zostali mocno uderzeni po kieszeni, jest wielu z regionu radomskiego. Fiaskiem zakończyły się zabiegi rządu, aby umorzyć przynajmniej część kar.

- Oczywiście wiedzieliśmy o przekroczonych limitach produkcji, ale mówiło się, że kara może nie być duża, jakieś 30 groszy za litr. Zakup natomiast 1 litra kwoty na wolnym rynku dochodził do złotówki. Wszędzie politycy mówili, że Polska wybroni się przed karami, więc zaryzykowaliśmy - mówi Ewa Michalska, producentka bydła mlecznego w miejscowości Mokrzec w gminie Potworów w powiecie przysuskim. Teraz okazało się, że za każdy ponadlimitowy litr mleka dostarczony do Zakładu Mleczarskiego Figand musi zapłacić, zgodnie z roszczeniem unijnym, aż 91 groszy. Były miesiące, że tyle właśnie lub niewiele więcej kosztował właśnie w skupie litr mleka. Dla wielu rolników konieczność zapłacenia kary oznacza, że na litrze wyprodukowanego mleka nic nie zarobili. Małżeństwo Michalskich ma do zapłacenia 15 tysięcy złotych kar.

- Bardzo skrupulatnie informowaliśmy rolników ile jeszcze mają limitu do wykorzystania. Ludzie spodziewali się, że kwoty zostaną zniesione, chcieli więc być przygotowani na uwolnienie rynku i ryzykowali - mówi Leszek Figarski, prezes Figandu.

- Niektórzy rolnicy zaciągali wielkie kredyty na rozwój produkcji, chcieli więc produkować coraz więcej. Teraz mają do spłaty wielkie raty i jeszcze muszą zapłacić kary - to z kolei głos Kazimierza Czernewskiego z firmy Mlekpol. Kwota kar dla dostawców tej firmy to 134 miliony złotych. Część z tych pieniędzy zapłacą rolnicy z naszego regionu, bo Mlekpol przed laty przejął (wraz z dostawcami) radomską spółdzielnię Rolmlecz. Do firmy Figand dostarczono w sumie 305 tysięcy ponadlimitowego mleka.

- Nikomu nic nie udało się załatwić w kwestii kar. W Polsce jedynie udało się rozłożyć kary na trzy lata bez oprocentowania. Komisja Europejska stanęła na stanowisku, że kar nie może darować - mówi europoseł Zbigniew Kuźmiuk, wiceprzewodniczacy Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego. Dodaje, że polski minister rolnictwa złożył jeszcze wniosek o zgodę na program pomocowy, który pozwoli umorzyć część kar gospodarstwom, które znalazły się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. - Nie wykluczone, że minister będzie realizował program bez zgody Brukseli - mówi poseł i dodaje, że Unia nadal chce zmniejszać produkcję.

Zobacz też: Niemieccy producenci mleka protestują przeciwko niskim cenom skupu (RUTPLY/x-news)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie